Odpowiadasz na:

Re: Nie ma Cię na Facebooku, nie istniejesz

Facebook=Sodoma i Gomora. Przykład sprzed paru chwil. Jest sobie na FB grupa gdzie dodają się osoby szukające stancji w Trójmieście. No i dziś patrzę sobie jakaś dziewczyna dała ogłoszenie "wynajmę... rozwiń

Facebook=Sodoma i Gomora. Przykład sprzed paru chwil. Jest sobie na FB grupa gdzie dodają się osoby szukające stancji w Trójmieście. No i dziś patrzę sobie jakaś dziewczyna dała ogłoszenie "wynajmę pokój". Ok wszedłem na link obejrzałem mieszkanko, spoko. Ale sobie myślę zobaczę co to za współlokatorka by była. Wchodzę na profil i pierwsza myśl. Jestem dalej na FB czy jakaś roxa.pl?? wtf?? Oczywiście już na zdjęciu głównym wita mnie golizna aż w oczy kole. Nie ważne czy to d*pa właścicielki konta czy coś z neta no ale o co kaman? To jak ja bym sobie wkleił w tle murzyńskiego pytonga. Jeszcze od biedy bym zrozumiał konto dziewczyny i w tle jakiś alvaro no ale że babskie cycki czy d*pa do uja wacława? Co gorsza to nie jakiś wyjątek. U młodszych roczników to bardziej norma wśród dziewczyn grzeszących urodą zwłaszcza;/ Także z każdego serwisu społecznościowego robi się chłam. Podejrzewam ,że powstał by serwis "moja parafia" i po roku też bym tam podziwiał d*pcie niczym na stronkach xxx. Ahoj!

zobacz wątek
11 lat temu
~Oburzony student

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry