Re: Nie miła obsługa w kasie PKP
Zdaje sobie sprawe, ze moj pies uznaje sie za hmmm moze nie przywodce ale rozpieszczonego "dzieciaka" a czasem w nocy udaje groznego obronce. Do pierwszego poglaskania przez potencjalnego...
rozwiń
Zdaje sobie sprawe, ze moj pies uznaje sie za hmmm moze nie przywodce ale rozpieszczonego "dzieciaka" a czasem w nocy udaje groznego obronce. Do pierwszego poglaskania przez potencjalnego bandyte:-).
To mój pierwszy pies. I nie wyobrazam sobie teraz zycia bez psa. Nawet jesli bym musiala go kiedys zabic (choc wole sobie wyobrazac ze nigdy tego nie zrobie) to nie zamkne drzwi przed kolejnymi psami. Oczywiscie o ile sama dozyje :-)...
zobacz wątek