bo to oczywista głupota. Gdynia jest znacznie mniejsza, lód jest w gorszym stanie, a łyżwy z wypożyczalni to porażka.
Na lodowisko w gdyni mam 15minut autobusem, a jednak codziennie (poza pon i wt ;) ) dojeżdżam na Oliwię - i nie żałuję.
Chociaż faktem jest że cena spora, ale z drugiej strony - kupując karnet 10 wejść płaci się 85zł - czyli jedno wejście 8.50 ... prawie jak na pl. zebrań ludowych :)