Widok
Nie polecam jazd z panem Sławomirem W.
Jazdy z właścicielem. W zasadzie nie mam nic przeciwko temu, żeby na kursie robić za taksówkarza dla jego syna, ale często się im spieszyło i pan Sławomir zamiast dać mi prowadzić, sam przejmował sterowanie samochodem (ma po swojej stronie komplet pedałów razem z gazem). Podobna sprawa - "pomaganie" przy ruszaniu, często bez informowania o tym. Kursant myśli że dobrze opanował ruszanie, a to pan Sławomir mu "pomógł". Również popędza na skrzyżowaniach, zamiast dać chwilkę czasu na zorientowanie się w sytuacji, także na pierwszych godzinach. Zgadzam się z Krystyną, że wprowadza nerwową atmosferę, a w czasie jazdy spokój bardzo pomaga. No i do znudzenia ciągle te same, w miarę łatwe trasy.
Na jazdach dodatkowych, które oczywiście wykupiłem w innym ośrodku, nauczyłem się więcej, niż podczas całego kursu z właścicielem Witomaksu. Nie polecam jazd z panem Sławomirem.
Na jazdach dodatkowych, które oczywiście wykupiłem w innym ośrodku, nauczyłem się więcej, niż podczas całego kursu z właścicielem Witomaksu. Nie polecam jazd z panem Sławomirem.
Moja ocena
Ośrodek Szkolenia Kierowców
kategoria: Kursy prawa jazdy
obsługa: 4
poziom nauczania: 2
wyposażenie: 5
czas trwania kursu: 4
przystępność cen: 4
ocena ogólna: 3
3.7
* maksymalna ocena 6
Racja:
" Również popędza na skrzyżowaniach, zamiast dać chwilkę czasu na zorientowanie się w sytuacji, także na pierwszych godzinach. Zgadzam się z Krystyną, że wprowadza nerwową atmosferę, a w czasie jazdy spokój bardzo pomaga. "
Chyba, że ktoś lubi płacić za poniżanie, darmową próbę psychoanalizy, za to, że osoba ucząca nie słucha, ośmiesza swojego klienta, bo jemu - kursantowi SIĘ WYDAJE. Masz się zamknąć, przytakiwać-wtedy jest wielce OK, wtedy jest kontent. Tylko, że opanowanie umiejętności panowania nad pojazdem, koordynacji czynności w prowadzeniu pojazdu -wymagają solidnego przygotowania, czasem trzeba dłużej pomyśleć, wyćwiczyć manewry - tym bardziej jak padają sprzeczne komendy. Niedopuszczalne jest, że instruktor w ogóle ( i tak często) traci cierpliwość do osoby, którą niby uczy.
Zaraz pojawi się tu jakiś kontr argument...
Bo każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii. Jednakże na forach internetowych zazwyczaj zabierają głos niezadowolen klienci, a słodzą Ci, których sprawa bezpośrednio dotyczy. Powodzenia
" Również popędza na skrzyżowaniach, zamiast dać chwilkę czasu na zorientowanie się w sytuacji, także na pierwszych godzinach. Zgadzam się z Krystyną, że wprowadza nerwową atmosferę, a w czasie jazdy spokój bardzo pomaga. "
Chyba, że ktoś lubi płacić za poniżanie, darmową próbę psychoanalizy, za to, że osoba ucząca nie słucha, ośmiesza swojego klienta, bo jemu - kursantowi SIĘ WYDAJE. Masz się zamknąć, przytakiwać-wtedy jest wielce OK, wtedy jest kontent. Tylko, że opanowanie umiejętności panowania nad pojazdem, koordynacji czynności w prowadzeniu pojazdu -wymagają solidnego przygotowania, czasem trzeba dłużej pomyśleć, wyćwiczyć manewry - tym bardziej jak padają sprzeczne komendy. Niedopuszczalne jest, że instruktor w ogóle ( i tak często) traci cierpliwość do osoby, którą niby uczy.
Zaraz pojawi się tu jakiś kontr argument...
Bo każdy ma prawo do wyrażania swoich opinii. Jednakże na forach internetowych zazwyczaj zabierają głos niezadowolen klienci, a słodzą Ci, których sprawa bezpośrednio dotyczy. Powodzenia