Widok

Nie polecam osobom, które nie mogą jeść glutenu z przyczyn zdrowotnych :(

Restauracja chwali, że posiłki bezglutenowe przygotowują w oddzielnym pomieszczeniu a ja od wczoraj umieram. Porcje były duże i smaczne, aczkolwiek we frytkach znalazłam ewidentne kawałki smażonej panierki. Zaznaczam, że przy zamówieniu pokazywałam palcem co chcę z menu i dodałam, że poproszę wersję bezglutenową. Pani kelnerka była miła, chciała pomóc wyjaśnić te kawałki panierki (były małe, zauważyłam praktycznie jak już wszystko zjadłam). Kucharz się upierał, że mają oddzielną frytkownicę bezglutenową (no dobrze, mają - ale czy korzystają?). Pan kucharz dodatkowo był cały umazany, jakoś nie wyglądało, by przed każdym przygotowywaniem bezglutenowego posiłku się przebierał czy szorował ręce a rękawiczek nie miał. Na szczęście miałam przy sobie tabletki przeciwbiegunkowe, ale występ Cejrowskiego (do którego miłym dodatkiem miał być smaczny posiłek) spędziłam z ciągłym nieprzyjemnym uczuciem przelewania w brzuchu, a a przed występem latałam ciągle do toalety - zanim zaczęły działać tabletki. Także no ja ze swojej strony bezglutkom nie polecam:( A szkoda, bo naprawdę było to smaczne i niedrogie.
Moja ocena
TRIO kategoria: Restauracje
obsługa: 4
 
menu: 4
 
jakość potraw: 4
 
klimat i wystrój: 3
 
przystępność cen: 5
 
ocena ogólna: 3
 
3.8

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 4
O jezu ale ludzie są niebywali... :D Umiera bo zjadła okruszek glutenu... oburzona że kucharz nie przebiera się i nie szoruje przed przygotowaniem bezglutenowego posiłku... co za czasy :D
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 3

Bezczelna odpowiedz

Zwykle chamstwo. Jak Ty, tepy chamie, kiedys zachorujesz to wtedy sobie przypomnisz co oznaczaja problemy ze zdrowiem i czym sie moze skonczyc przez czyjes olewajstwo.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3
Moja droga, też jestem na diecie bezglutenowej ze względów zdrowotnych, ale nie przesadzaj, od tego się nie umiera ( jeśli miałabyś alergie, to gorzej, ale wylądowałabyś wówczas pewnie na sorze). Poza tym, jak mogłaś dostrzec kawałki panierki we frytkach ( pierwsze słyszę, że frytki się panieruje), skoro zauważyłaś, gdy już wszystko zjadłaś. Równie dobrze mogłaś zjeść coś nieświeżego wcześniej, bo zanim jedzenie trafi z żołądka do jelit, trochę czasu mija, a u ciebie reakcja była nieomalże natychmiastowa. Też nie sądzę, by kucharz miał się przebierać do przygotowania bezglutenowego posiłku, ja w domu też tego nie robię ;)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2
"pierwsze słyszę, że frytki się panieruje" - frytkownica byla uzywananie nie tylko do frytek, to chyba oczywiste i nie wymaga jakiegos niesamowitej dedukcji, prawda?

"ale nie przesadzaj, od tego się nie umiera" - zalezy przy czym. Niektore schorzenia nie akceptuja nawet minimum glutenu, i nie jest to problem alergii. Wiec Gosiu nie uogolniaj, poniewaz g..o wiesz o tematyce, ze napisze bez slodzenia.

Co do Trio: od siebie dodam, ze to bistro zmienilo sie w knajpe. Spadek formy blyskawiczny w ciagu okolo pol roku. Ze stalego klienta, stalem sie stalym nie-klientem. Niektorych dan po prostu nie dalo sie juz przelknac, wiec co sie meczyc skoro konkurencja istnieje i ma sie dobrze?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 4
moje dziecko ma 2 lata i nawet najmniejszy okruszek glutenu wywołuje u niej niespanie w nocy i bóle brzucha, NIGDY nie przygotowałabym małej posiłku bez przebrania i umycia rąk jeśli byłabym wcześniej umazana jakąś mąką i coś z niej robiła, to jest ciężka choroba jeśli coś ma certyfikat to powinno się bezpiecznie w tym miejscu jeść, to jest ciężka choroba, moje dziecko pół roku wychodziło z ciężkiej anemii i mam wrażenie że jak ktoś nie jest sam chory lub nie ma w rodzinie kogoś chorego to tego nie zrozumie
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry