Korzystałam kilkakrotnie z usług w salonie marina. Były to odrosty i odświeżanie, podcinanie końcówek. Z wizytę na wizytę wyczuwam coraz większe zadufanie w sobie głównej fryzjerki. Wszystko robi tak jak jej sie podoba, nie slucha już klienta, ostatnio moj odrost wyszedł zupełnie inny niż zwykle, włosy się spaliły, skóra głowy piekła i szczypala dlugo. Już tam nie wrócę. Może za mało wiedzy jednak i za krótki staz pracy u młodego pokolenia "fryzjerek" ale napewno nie u wszystkich. Zawiodlam się.