Widok

Nie polecam!!!

Panie spójnie mówią to co Rodzic chciałby usłyszeć. Kiedy podeszłam w innych godzinach słyszałam,że nie są miłe dla dzieci, obojętne im żeby odpowiednio były ubrane na podwórko, im mniej dzieci w grupie tym mniej pracy. Wietrzenie pomieszczeń odbywa się po 16 stej. Dzieci do snu straszone są baba jagą. Zabrałam dziecko za nim stała się mu krzywda. Dzieci karmione są wszystkie jedną tą samą łyżką z tej samej miseczki. Hallo mamy XXI wiek a tam jest epoka kamienia łupanego. Przechowalnia.
Moja ocena
opieka: 1
 
wyposażenie: 5
 
bezpieczeństwo: 1
 
przystępność cen: 5
 
ocena ogólna: 2
 
2.8

* maksymalna ocena 6

popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0
masz rację, moje odczucia to:
- grupa dzieci jest bardzo liczna, pracownice żłobka nie są w stanie jej upilnować. Moje dziecko rozbiło sobie nos ale nikt nie zauważył kiedy to się stało.. chyba nie tego oczekujemy od opiekunek naszych dzieci.
- nigdy nie mogę uzyskać informacji o tym jak dziecko zachowywało się w ciągu dnia.. zawsze spało i jadło.. i wszystko było w porządku, ale żadnych konkretów, a ja jako matka chce wiedzieć jak moja pociecha się rozwija, jak odnajduje się w grupie, jakie są jej relacje z rówieśnikami itd.- komunikacja opiekunek z rodzicem bardzo słaba.
śniadania są o 8 ale o 8;20 dzieci są już na nocniczkach. hmm... te maluchy jedzą w na prawdę ekspresowym tempie, bo mi niadanie zajmuje dłużej, a umiem sprawnie się posługiwać sztućcami :)
o 9 oddawana jest lista obecności- "proszę nie przyprowadzać dziecka po 9 bo już oddałyśmy listę obecności".
Spróbowałam kiedyś czekając na dziecko zajrzeć do sali w której bawią się dzieci- opiekunka zatrzasnęła mi bez słowa drzwi przed nosem. dziecko jest odbierane z szatni i "zwracane" do szatni, co często oznacza wystawienie dziecka za drzwi szatni i natychmiastowe ich zamknięcie. Nie ma możliwości, żeby o cos zapytać.
dodatkowo panie są bardzo niewyrozumiałe. żłobek jest czynny do 17- 17:00 to godzina o której pani powinna przekręcać klucz w drzwiach wychodząc do domu, a przecież ma jeszcze kilka rzeczy do zrobienia przed wyjściem- oznacza to że po dziecko trzeba przyjść odpowiednio wcześnie. I niechaj rodzic nie próbuje utknąć w korkach- od razu usłyszy oburzenie tym faktem " PROSZĘ TEGO WIĘCEJ NIE ROBIĆ".
Rozumiem, że każdy chce jak najszybciej zakończyć pracę i pójść do domu, ale różne rzeczy się zdarzają i nie ma w tym złej woli rodzica- też podlegamy działaniom różnych okoliczności i w pracy i w drodze.
Nigdy wcześniej nie spotkałam się z takim podejściem a moje dzieci chodziły do różnych żłobków i w Polsce, i starsza córka także zagranicą. I takiej nieuprzejmości jak tu nie było nigdzie. Zwłaszcza te młode opiekunki sprawiają wrażenie, jakby robiły łaskę, że opiekują się naszymi dziećmi.
Są jak widać pozytywne opinie o tym miejscu, ale może dzieci tych osób nie były nigdy w naprawdę fajnym żłobku, gdzie opiekunki są naprawdę zainteresowane dziećmi i widać to- bo nie ukrywają się za szczelnie zamkniętymi drzwiami. Po wejściu do takiego miejsca nawet o niestandardowych godzinach widać zaangażowanie personelu. Tutaj jakoś tego nie widzę
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2
do góry