To był pierwszy i raczej ostatni raz w tej restauracji. Przyszliśmy z rodziną na kawę i desery. Na podanie karty czekaliśmy chyba z 20 minut. Później kolejne 20 minut na złożenie zamówienia, po czym kolejne 30 minut na przyniesienie kaw a ciasta...... hmmm zostały przyniesione 15 minut po kawie. Pani kelnerka chyba potraktowała to jako pierwsze i drugie danie . Zamówiliśmy też koktail truskawkowo-bananowy. Przyniesiono nam tylko bananowy bo nie było truskawek. Żadnego przepraszam ani nic.
Lokal zatłoczony, generalny ścisk.
Byliśmy świadkami jak pani kelnerka odmówiła podgrzania słoiczka z jedzeniem dla kilkumiesięcznego dziecka bo "nie ma na to czasu".
Ceny - zupełnie nie współgrają do charakteru lokalu, jakości usług jak i potraw (w tym wypadku deserów).
Plus dla lokalu za wygląd z zewnątrz, lokalizację oraz kącik dla dzieci.