Wizyta w Pobitych już nieprzyjemnie się zaczęła od okropnie niewygodnych krzeseł w ogródku. Kelnerka bardzo niesympatyczna. Owoce w kompocie wyglądały jak rozgotowane trzewia. Wysmażenie mięsa w burgerze też bez szału. Zdecydowanie odradzam. Za tę cenę można naprawdę przyjemniej spędzić czas w Gdańsku.