W Eurodencie miałem robione 2 zęby. Pierwszy rok temu- nie narzekam do dzisiaj się trzyma, gorzej z drugim - w tym roku. Ząb o którym mowa był wcześniej leczony kanałowo w innym gabinecie. Na początku lutego poszedłem do Eurodentu gdyż zaczęła psuć się w nim korona od strony policzkowej. Pani doktor powiedziała, że nie zabierze się za to dopóki nie usunie wcześniejszego wypełnienia kanałów(które moim zdaniem nie było złe) i nie założy nowego. Samo usuwanie wypełnienia trwało 3!!! wizyty. Na 4 wizycie zostało założone nowe wypełnienie kanałów, ale Pani doktor nie zgodziła się na założenie plomby (na które nalegałem) twierdząc, że ząb będzie bolał. Po raz 4 założono mi fleczer i umówiono na 5!!! wizytę. (cały czas lecząc to co było wcześniej wyleczone i nie zajmując się koroną- która ledwo co się trzymała bez usuniętego przez Panią doktor wypełnienia). Niestety przed 5 wizytą korona pokruszyła się. Dzisiaj dowiedziałem się, że odbudowa korony nie jest możliwa !!! i że należy zrobić protezę zęba (koszt 1000-1500 zł). W gabinecie zostawiłem prawie 600 zł. Równie dobrze ząb mógłby się rozpaść za darmo - miałbym chociaż odłożoną część pieniędzy na protezę korony.