25.06. dodałem pochlebną opinię na temat salonu. Niestety, trzeba było odpukać, bo zapeszyłem. Po dwóch latach przekonałem się, że obsługa klienta w tym salonie nie istnieje. Np. - z usługą strzyżenia oferowany jest masaż i jeżeli wykonuje go praktykant to jest zrealizowany (ok 2 min), a Pan Paweł zawsze się spieszył i masaż pomijał. Nie był to problem do czasu, kiedy ponad 15 min czekałem w kolejce bo na jednym z foteli masowano głowę właścicielowi. W ten sposób drugie stanowisko musiało wystarczyć do obsługi salonu. Realizacja tzw. prywaty kosztem klientów wydawała mi się nieodpowiednia. Jednak do czasu, gdy ostatniego dnia lipca firma zorganizowała konkurs na facebooku, w którym można było wygrać strzyżenie –mimo spełnienia warunków nie wygrałem. Najgorszy nie był brak nagrody, a fakt, że po napisaniu opinii na temat sposobu wyłonienia zwycięzców, niewygodny komentarz został natychmiast usunięty – widać gdzie firma ma zdanie klientów.
Reasumując, pan Paweł może i ma dobre pomysły, ale kreatywność przy zerowym poziomie obsługi nie wystarcza. Lepiej poszukajcie dobrego salonu, albo wybierzcie się do taniego zakładu gdzie nie trzeba się umawiać – poziom