Z jednej strony.. tatuś ma już "gotowca". Bez kupek i nocnego budzenia. ;D
Z drugiej... i piszę to z pełną odpowiedzialnością za słowo... dziecko bym przygarnął i wychował. Tzw. "mamusię" bym...
rozwiń
Z jednej strony.. tatuś ma już "gotowca". Bez kupek i nocnego budzenia. ;D
Z drugiej... i piszę to z pełną odpowiedzialnością za słowo... dziecko bym przygarnął i wychował. Tzw. "mamusię" bym utłukł :/
Z trzeciej: dobrze, że to tylko 5 lat. Zawsze mojego tatusia straszyłem wizją mojej potencjalnej przybranej siostry w wieku np. 18 lat ;]
A kiedy w sądzie mnie pytali, czy jestem jedynym synem mojego ojca, odpowiedziałem, ze tego nawet mój śp. ojciec ze 100% pewnością nie wiedział, zatem skąd ja mam to wiedzieć? :D
zobacz wątek