Tak jeszcze w ramach żartów:
"Gammaglutamylotranspeptydaza" leci mi z jęzora bez problemu. Każdy kumaty chlor powinien znać ten wyraz.
Ale tamto, co wtedy mieli mi zbadać, było ze 3x...
rozwiń
Tak jeszcze w ramach żartów:
"Gammaglutamylotranspeptydaza" leci mi z jęzora bez problemu. Każdy kumaty chlor powinien znać ten wyraz.
Ale tamto, co wtedy mieli mi zbadać, było ze 3x dłuższe. Ładnych parę godzin się tego uczyłem, żeby wymówić :D
zobacz wątek