Widok
Nie wszyscy wspierają narodową kwarantannę
Szkoda, że niektóre lokalne duże przedsiębiorstwa mimo możliwości nie wspierają narodowej kwarantanny i akcji #zostanwdomu.
Pracuję w centrali LPP, moją pracę mogłabym wykonywać zdalnie, ale musimy siedzieć w biurze.
Jestem w grupie podwyższonego ryzyka, przesiadłam się z tramwaju na samochód dla bezpieczeństwa. Ale znajomi z pracy ciągle komunikacją jeżdżą. :(
Chyba nawet nasze IT mające ponad 200 osób musi pracować z biura.
Macie kochani podobnie?
Pracuję w centrali LPP, moją pracę mogłabym wykonywać zdalnie, ale musimy siedzieć w biurze.
Jestem w grupie podwyższonego ryzyka, przesiadłam się z tramwaju na samochód dla bezpieczeństwa. Ale znajomi z pracy ciągle komunikacją jeżdżą. :(
Chyba nawet nasze IT mające ponad 200 osób musi pracować z biura.
Macie kochani podobnie?
Przecież LPP produkuje produkty używane do utrzymywania powierzchni w czystości.
Z racji jakości te produkty nie nadają się przecież do noszenia, wiec w obecnej chwili firma i jej pracownicy są niezwykle potrzebni.
Pewnie dlatego musicie być w pracy.
Któryś z dyrektorów tej firmy próbował kiedyś tłumaczyć, ze chodzi o tzw fast-fashion.
Kiedyś kupiłem bluzę HOUSE, jeszcze zanim marka została przejęta przez LPP, mam ja do dziś.
Teraz tam chodzę tylko gdy potrzebuje szmaty do podlogi, bo po jednorazowym użyciu tego fast-fashion do niczego więcej się to nie nadaje.
Poza tym firma kombinowała w historii na podatkach, tzn. udawała ze jest z Cypru, aby nie płacić podatków w Polsce.
W tym czasie pan prezes jeździł na rowerze po ścieżkach rowerowych wybudowanych z podatków tych, którzy tak nie robili.
Dziwię się, ze ktoś tam jeszcze chce pracować.
Z racji jakości te produkty nie nadają się przecież do noszenia, wiec w obecnej chwili firma i jej pracownicy są niezwykle potrzebni.
Pewnie dlatego musicie być w pracy.
Któryś z dyrektorów tej firmy próbował kiedyś tłumaczyć, ze chodzi o tzw fast-fashion.
Kiedyś kupiłem bluzę HOUSE, jeszcze zanim marka została przejęta przez LPP, mam ja do dziś.
Teraz tam chodzę tylko gdy potrzebuje szmaty do podlogi, bo po jednorazowym użyciu tego fast-fashion do niczego więcej się to nie nadaje.
Poza tym firma kombinowała w historii na podatkach, tzn. udawała ze jest z Cypru, aby nie płacić podatków w Polsce.
W tym czasie pan prezes jeździł na rowerze po ścieżkach rowerowych wybudowanych z podatków tych, którzy tak nie robili.
Dziwię się, ze ktoś tam jeszcze chce pracować.
Wszystko co napisał @Skydiver to prawda
Od siebie dodam że kombinacja na podatkach to zabieranie wpływów do budżetu państwa i wtedy wszyscy mamy mniej pieniędzy na budowę dróg czy właśnie na leczenie
Pośrednio firma ta przyczyniła się do upadku polskiego przemysłu szwalniczego... najpierw zdominowała rynki tekstylne i szwalnie, potem uciekła z produkcją do taniej Azji. Za tym poszło wiele bankructw dużych zakładów produkcyjnych a ubranka od tej pory szyly kraje w ktorych nie obowiązuje kodeks pracy...Aż pewnego razu jedna z fabryk w Bangladeszu się zawaliła a firma udawała że to nie ich sprawa. Jednak znaleziono ich metki wśród zakurzonych ciał wydobywanych spod guzów...
Od siebie dodam że kombinacja na podatkach to zabieranie wpływów do budżetu państwa i wtedy wszyscy mamy mniej pieniędzy na budowę dróg czy właśnie na leczenie
Pośrednio firma ta przyczyniła się do upadku polskiego przemysłu szwalniczego... najpierw zdominowała rynki tekstylne i szwalnie, potem uciekła z produkcją do taniej Azji. Za tym poszło wiele bankructw dużych zakładów produkcyjnych a ubranka od tej pory szyly kraje w ktorych nie obowiązuje kodeks pracy...Aż pewnego razu jedna z fabryk w Bangladeszu się zawaliła a firma udawała że to nie ich sprawa. Jednak znaleziono ich metki wśród zakurzonych ciał wydobywanych spod guzów...
O czym ty piszesz, mnóstwo firm uciekało z podatkami zagranice, bo niestety ale system podatkowy w Polsce kulej i to mocno. Teraz LPP wróciło i płaci podatki tutaj, zatrudnię setki pracowników, jak jesteś taki cwaniak to otwórz firmę i osiągnij to co Piechocki, wtedy pogadamy. Nie masz pojęcia jak ciężko prowadzić biznes w Polsce.
@quba, dokładnie wiem o czym piszę. Od jakiegoś czasu mam tutaj firmę i wybór kraju był bardzo świadomy, tu płace podatki, uważam że nie wszystkie są dla mnie korzystne ale nie uciekam z podatkami do innych krajów. Twoje tłumaczenie to jak tłumaczenie złodzieja na pytanie dlaczego kradnie - bo wszyscy kradną.
Pewnie firmę masz od 3 miesięcy i płacisz jeszcze obniżony ZUS. Tak wielka firma jak LPP aby mierzyć się z największymi musiała mieć równe szanse, wszystkie inne sieciówki płaciły niskie podatki tylko LPP nie, to jest walka z wiatrakami. Najważniejsze ze teraz już od dłuższego czasu płaca podatki w Polsce i jakoś dają sobie radę. Nie masz pojęcia jak prowadzić tak ogromny biznes wiec się nie wypowiadaj.
Zobacz sobie ile płacą podatku, firma ma ponad prawie 30 lat działalności z czego jakaś tam legalna optymalizacja części podatku trwała z niecały rok. Przedsiębiorcy lepiej wiedzą jak wydać pieniądze niż rząd, który ten budżet rozkrada. I nie pomyślisz, że taka optymalizacja może spowodowało, że firma zaoszczędziła i się szybciej rozwinęła dzięki czemu teraz płaci większe podatki?