Muszę z przykrością poinformaować że ten dogodnie połozony, estetycznie urządzony lokal serwujący niedrogie smaczne piwo Warka niestety nie jest warty uczęszczania ze względu na niegrzecznego i złośliwego ochroniarza który co wieczór wszczyna awantury z gośćmi. Na dodatek nie słucha poleceń menedżera restauracji. W moim przypadku do incydentu doszło w piątek 14 września 2007, kiedy bez powodu wyrzucił jednego z moich przyjaciół bo nie spodobało mu sie że moj kolega wyszedl przed lokal i rozmawial tam przez telefon komorkowy. Mój zszokowany kolega zadzwonił do mnie abym sprobował porozmawiac z ochroniarzem. Ochroniarz nie raczył wogóle ze mna rozmawiać - siedział za stołem i grał na telefonie komórkowym gdy moj kolega marzł na zewnatrz bez kurtki a ja desperacko probowałem wyjaśnić zajście. Nie pomogły tłumaczenia, prośby ani nawet interwencja u barmanek i menedzera którzy tylko bezradnie wzruszali ramionami. Odmówiono nam zwrotu pieniedzy za zamówione piwo i przekąski. Złosliwie zaoferowano nam plastikowy kubek na wynos. Woleliśmy jednak opuścić natychmiast lokal byleby uniknąć pobicia. Odradzam ten lokal wszystkim którzy lubią imprezować bez narażania się na awantury i bójki.