Kto mówi o lekceważeniu?
Ludzie zajmujący się wirusami mówią, że skuteczne jest trzymanie dystansu min. 1 metr i mycie rąk - to powinno zapobiec takiemu rozwojowi jak we Włoszech, Hiszpanii...
rozwiń
Kto mówi o lekceważeniu?
Ludzie zajmujący się wirusami mówią, że skuteczne jest trzymanie dystansu min. 1 metr i mycie rąk - to powinno zapobiec takiemu rozwojowi jak we Włoszech, Hiszpanii czy USA.
A obecna epidemia rozwinęła się nie tylko w tych krajach, są też Niemcy, Holandia (ciekawy przypadek szczególnie co do ludzi młodych), Szwecja itd. Tam nie trzeba nosić szmaty na twarzy!
Może bierzmy przykład z tych krajów, a nie ciągle straszą nas "Włochy-Hiszpania-USA-piekło na ziemi"
zobacz wątek