Odpowiadasz na:

Własnie dziękuję że wogole coś odpisałaś. Nie licze na pomoc... Bo chyba się nie da bo to raczej taki typ. Po prostu musiałam gdzieś to wyrzucić z siebie.
Problem jest taki ,że zmiana... rozwiń

Własnie dziękuję że wogole coś odpisałaś. Nie licze na pomoc... Bo chyba się nie da bo to raczej taki typ. Po prostu musiałam gdzieś to wyrzucić z siebie.
Problem jest taki ,że zmiana karmienia nie wiem czy by pomogła. W szpitalu podawałam butelkę i tak spał chwilę i się budził z płaczem. Na noc mi go zabrano i karmiono butelka żebym choć troche się wyspała. I dostawałam go ze słowami że jest strasznie marudny ale może przy mamie mu przejdzie.. Nie przeszło :)
Uspienie go jest strasznie trudnie. Plus karmienia piersia jest taki że mam dodatkowy sposób na próbę uśpienia (choć nawet tak nie raz jest trudno) no i przeważnie potem odłożenie nie jest możliwe. Ale chociaż śpi a nie płacze.
Co prawda przez karmienie piersią jestem w tym większości sama. . . mąż nawet jakby chciał to nie nakarmi a ja czy mam siłę czy nie muszę wstać a potem jakoś odłożyć żeby spał. Najgorsze jest w tym , że coraz gorzej to znosi starszy syn. Tęsknię ze spokojnym spędzaniem ze mną czasu. Bo wiecznie jest "nie teraz", bądź troszkę ciszej". Bo usypiam, bo karmie, bo wkoncu śpi.. Dzisiaj już płakał przez sen rano że chce mamusi..

zobacz wątek
1 rok temu
~Załamana

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry