Pierogi z wędzonym boczkiem są przepyszne.Pierogi z twarogiem i borówkami zwykłe.Mieliśmy rezerwacje dla 2os.dorosłych i dziecka.Po przyjściu do lokalu okazało się,że stolik dla nas jest pod samą klimatyzacją.Ze względu na dziecko postanowiliśmy usiąść przy oknie i dostawić 3krzesło.Jednak kelnerka poinformowała nas,że nie możemy tam usiąść, bo zastawimy jedno z dwóch przejść.Jeden z klientów powiedział,że wszyscy się pomieścimy i damy radę chodzić pozostałym przejściem.Kelnerka poinformowała nas "że jeśli nam nie pasuje,to możemy usiąść na dworze".W rezultacie państwo obok się przesiedli tak,że zrobiliśmy drugie przejście dla kelnerki i usiedliśmy w wybranym miejscu.Po30 minutach oczekiwania kelnerka poinformowała państwa obok nas,że pierogów ze szpinakiem nie ma i muszą wybrać coś innego.W rezultacie pan i dziecko dostali pierogi szybciej a kobieta po dobrych kilku minutach.Inna para dostała pierogi po45 minutach a zostali poinformowani,że będą czekać 20.Kiedy my oddawaliśmy kartę usłyszeliśmy od kelnerki "dobra, moge już już wziąć chociaż karty?"(które wzięliśmy sobie sami, bo kelnerka nam ich nie podała).Kelnerka bardzo "kulturalna".Na wszystko odpowiadała "dobra".