Przykro mi to pisać, bo jestem ich klientką, ale ten klub to jedno wielkie nieporozumienie. Przy podpisywaniu umowy coś obiecują, potem nagle się z tego wycofują. Zajęcia zmieniają się jak w kalejdoskopie, tak samo jak ekipa przy recepcji i trenerzy personalni. Ciężko nadążyć, bo ciągle ktoś odchodzi... Są problemy nawet z jakimś bazowym szacunkiem do klienta. Ostatnio z przykrością wysłuchałam tyrady, jaką w szatni prowadząca zajęcia wygłosiła pod adresem jednej z ćwiczących na jej zajęciach dziewczyn :/ Były to niewybredne komentarze o ciuchach i zapachu tej klientki (w siłowni?!)... :/
Pani w recepcji ostatnio nie miała dla mnie czasu, bo była zajęta swoim telefonem... Choć na ogół ekipa z recepcji jest akurat najmilsza.
Jest problem z wietrzeniem (w szatniach i łazienkach śmierdzi...), ceny są z kosmosu. Za dużo maszyn do ćwiczeń, nie da się przejść do ławeczek i bramy. Ludzie non stop wchodzą sobie w drogę i nie ma choćby wieszaków na ręczniki, kiedy ktoś ćwiczy na stojąco...
Widać, że mają kłopoty, bo w szatni non stop ktoś mówi o tym, że odchodzi, a klub usiłuje się ratować jakimiś "challenge\'ami" i grouponami.
Przykre, ale ja umowy nie przedłużę.