Niezadowolenie z seksu w małżeństwie
Witam Was. Na wstępie nie chce czytać o Waszym fantastycznym seksie, bo jeszcze się zdołuje bardziej. Jestem mężatką od prawie 10 lat, mamy dzieci. Nigdy moj partner nie robił mi minety, bo nie...
rozwiń
Witam Was. Na wstępie nie chce czytać o Waszym fantastycznym seksie, bo jeszcze się zdołuje bardziej. Jestem mężatką od prawie 10 lat, mamy dzieci. Nigdy moj partner nie robił mi minety, bo nie lubi, zaakceptowalam to i w sumie przez pierwsze 3 lata było ok, nie narzekałam chociaż w głębi wiedziałam ze chce seksu w każdej postaci, kręci mnie dosłownie wszystko, co w łóżku i mogłabym spróbować wszystkiego, ale wtedy stwierdziłam że seks nie jest aż taki ważny. Potem pojawiły się dzieci i minęły tak kolejne lata w pieluchach i w biegu z seksem bardzo bardzo rzadko. Dzieci już stały się na tyle samodzielne i nie wymagające ze mamy więcej czasu dla siebie i staramy się żeby tego seksu było więcej, jest nieźle. Jesteśmy udanym małżeństwem, tylko ja bym chciała więcej w łóżku, a mój mąż raczej nie z tych, wszystko ja musze inicjować, zaczynać, dla niego to seks chyba mógłby nie istnieć, wczoraj podczas stosunku miałam ogromną ochotę to minete, on powiedział że nie, więc odpuściłam żeby nie psuć klimatu. Dziś wróciłam do rozmowy i dowiedziałam się, ze go to obrzydza i powoduje odruch wymiotny na sama myśl, partnerek trochę miał, a polizał może lacznie z 5 razy, tzn 5 razy lacznie machnal językiem więc tego mineta to nazwać nie można raczej.. I chodzi mi o tą minete, czy może powinnam zaakceptować fakt ze tego u Nas nie będzie i nie poruszać tego tematu? Jakie są Wasze doświadczenia? Ja mu dogadzam chociaż myślę żeby przestać..
zobacz wątek