W Zingerze śladowe ilości sosu i sałaty, a kotlet wysuszony. Nigdy nigdzie nie dostałam tak oszczędnej wersji. Brak Mirindy, a Pepsi to woda zabarwiona na brązowo o smaku wody. Gdy to zgłosiłam polecono mi nalać sobie coś innego. Niestety nie bardzo miałam wybór. Nie polecam