Widok
Niezły numer kabaretowy - Plac Solidarności bez Solidarności
Władze Gdańska dryfują coraz bardziej, niedługo dołączą do obwodu królewieckiego. IPN im się nie podoba, Solidarność im się nie podoba, więc próbują założyć nową. Neosolidarność. Kabaret. Powinni iść na całość - przechrzcić plac na Plac Jaruzelskiego.
Dulczessa wycofuje się rakiem ze swej pierwotnej decyzji:
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Wladze-Gdanska-chca-dialogu-z-IPN-em-ws-spornej-wystawy-n147026.html
Piszę "swej" bo chyba nikt rozsądny nie wierzy, że Biuro Prezydenta ds. Kultury pokazało środkowy palec IPN-owi, bez jej wiedzy i zgody.
No... chyba, ze ma w Ratuszu ukrytą pisowską piąta kolumnę :D
https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Wladze-Gdanska-chca-dialogu-z-IPN-em-ws-spornej-wystawy-n147026.html
Piszę "swej" bo chyba nikt rozsądny nie wierzy, że Biuro Prezydenta ds. Kultury pokazało środkowy palec IPN-owi, bez jej wiedzy i zgody.
No... chyba, ze ma w Ratuszu ukrytą pisowską piąta kolumnę :D
>Dulczessa wycofuje się rakiem ze swej pierwotnej decyzji
Wybrandzlowaleś się już ?
Nie znasz znaczenia zwrotu wycofywać się rakiem.
Aby wycofać się rakiem należy być pozbawionym odwagi ogłoszenia zmiany decyzji. Np duda wycofuje się rakiem ze swoich obietnic wobec emerytów.
Pani Prezydent Dulkiewicz powiedziała otwarcie, ze zmienia swoją decyzję.
Tak wiec zmiana decyzji następuje nie rakiem, ale wprost.
Wybrandzlowaleś się już ?
Nie znasz znaczenia zwrotu wycofywać się rakiem.
Aby wycofać się rakiem należy być pozbawionym odwagi ogłoszenia zmiany decyzji. Np duda wycofuje się rakiem ze swoich obietnic wobec emerytów.
Pani Prezydent Dulkiewicz powiedziała otwarcie, ze zmienia swoją decyzję.
Tak wiec zmiana decyzji następuje nie rakiem, ale wprost.
> powiedziała otwarcie, ze zmienia swoją decyzję.
Tak? Możesz wskazać, gdzie?
"O zmianie decyzji Urzędu Miasta w Gdańsku Aleksandra Dulkiewicz poinformowała na swoim profilu w mediach społecznościowych. Prezydent podkreśliła, że wcześniejsze postanowienie zostało wydane przez jej współpracowników."
https://wiadomosci.wp.pl/gdansk-ipn-pokaze-wystawe-o-solidarnosci-aleksandra-dulkiewicz-zmienila-decyzje-urzedu-miasta-6533804335797889a
W domniemaniu: decyzja (o czysto politycznym znaczeniu) została podjęta przez podwładnych dulczessy bez jej wiedzy i zgody. I dopiero ona, po nagłośnieniu sprawy i protestach, zmieniła owąż decyzję.
Czyli albo podwładni robią jej wizerunkowo "pod górkę" (o tym pisałem, wspominając o V kolumnie) albo po prostu kłamie.
Tak? Możesz wskazać, gdzie?
"O zmianie decyzji Urzędu Miasta w Gdańsku Aleksandra Dulkiewicz poinformowała na swoim profilu w mediach społecznościowych. Prezydent podkreśliła, że wcześniejsze postanowienie zostało wydane przez jej współpracowników."
https://wiadomosci.wp.pl/gdansk-ipn-pokaze-wystawe-o-solidarnosci-aleksandra-dulkiewicz-zmienila-decyzje-urzedu-miasta-6533804335797889a
W domniemaniu: decyzja (o czysto politycznym znaczeniu) została podjęta przez podwładnych dulczessy bez jej wiedzy i zgody. I dopiero ona, po nagłośnieniu sprawy i protestach, zmieniła owąż decyzję.
Czyli albo podwładni robią jej wizerunkowo "pod górkę" (o tym pisałem, wspominając o V kolumnie) albo po prostu kłamie.
> powiedziała otwarcie, ze zmienia swoją decyzję.
Pani Prezydent napisała :
Przyjmuję argumenty w sprawie wystawy IPN na placu Solidarności i zmieniam decyzję współpracowników. Lokalizacja powinna zostać uzgodniona w porozumieniu i poszanowaniu przestrzeni wokół Pomnika Poległych Stoczniowców 1970, świętego miejsca dla każdego gdańszczanina i Polaka
Chyba jaśniej nie można.
Pani Prezydent napisała :
Przyjmuję argumenty w sprawie wystawy IPN na placu Solidarności i zmieniam decyzję współpracowników. Lokalizacja powinna zostać uzgodniona w porozumieniu i poszanowaniu przestrzeni wokół Pomnika Poległych Stoczniowców 1970, świętego miejsca dla każdego gdańszczanina i Polaka
Chyba jaśniej nie można.
> zmieniam decyzję współpracowników
Wcześniej pisałeś, cyt: "Dulkiewicz powiedziała otwarcie, ze zmienia swoją decyzję."
Mógłbyś się zdecydować, czy wcześniejsza decyzja była podjęta za wiedzą i zgodą dulczessy, czy nie.
Bo jesli nie, to w ogóle nie ma mowy o wycofywaniu się - ale oznacza działanie podwładnych bez wiedzy i zgody zwierzchnika, czyli bajzel w Ratuszu.
A jesli tak, a dulczessa się do tego nie przyznaje, zrzucając "winę" na współpracowników, to spełnia to słownikowe znaczenie zwrotu "wycofywać się rakiem".
Chyba jaśniej nie można.
Wcześniej pisałeś, cyt: "Dulkiewicz powiedziała otwarcie, ze zmienia swoją decyzję."
Mógłbyś się zdecydować, czy wcześniejsza decyzja była podjęta za wiedzą i zgodą dulczessy, czy nie.
Bo jesli nie, to w ogóle nie ma mowy o wycofywaniu się - ale oznacza działanie podwładnych bez wiedzy i zgody zwierzchnika, czyli bajzel w Ratuszu.
A jesli tak, a dulczessa się do tego nie przyznaje, zrzucając "winę" na współpracowników, to spełnia to słownikowe znaczenie zwrotu "wycofywać się rakiem".
Chyba jaśniej nie można.
Historia na nowo? No ja na to czekam, ale w ogóle tego nie widzę. A sam niebardzo mam na to czas. Obalenie komunizmu? Komunizm sam się przecież rozmontował bo się chłopaki zorientowali, że ekonomicznie dłużej nie wydolą. Zburzenie muru jest spektakularne, a od nas co, przepraszam, miałby świat odnotować? Dogadanie się Kiszczaka z własną agenturą w Magdalence? (zaraz mnie tu ktoś wyskoczy z Lechem Kaczyńskim, give me a break....) Czy może zaprzysiężenie ostatniego kumunstycznego rządu zwanego dla niepoznaki rządem pierwwszego niekomunistycznego premiera? Czy plan Sorosa-Sachsa sygnowany przez komunistycznego profesorka-słupa, Leszka B.? Bo wolne wybory to zrobiliśmy na samiuteńkim szarym końcu Europy w październiku 1991, to było przed Albanią czy już po? Zresztą w ich wyniku powstał najlepszy rząd mecenasa Olszewskiego. Mason wysokiego stopnia, gdyż doskonale zaopiekowani byliśmy i po linii służbowej i lożowej. Tak też nie mogło być przecież. Żeby jakiś wolny rząd wybrany przez Polaków tu administorawał. Aldi poweidział: "panowie policzmy głosy", a Bolek na to szczerze:
https://www.youtube.com/watch?v=Di_pBO9smVA
I tak to mniej więcej było, panie dzieju. Miłego świętowania
https://www.youtube.com/watch?v=Di_pBO9smVA
I tak to mniej więcej było, panie dzieju. Miłego świętowania
TR : mimo wszystko, współczuję Ci. Wiedza, choćby nawet najgłębsza, może prowadzić do oświecenia lub wręcz przeciwnie, do wniosku " że nic nie wiem". Jakże dobrze żyje mi się w tej błogiej nieświadomości o gotowym scenariuszu dla Świata. Nie muszę zachodzić w głowę, co zostało uzgodnione w Magdalence a co u Sorosa, na100 lat naprzód. Biorę życie w swoje ręce a każdy następny dzień jest białą kartą, niczym nie przeczytany następny rozdział książki. Nie dręczę się pytaniami czy Wałęsa przeskoczył płot czy przypłynął motorówką. Im więcej pytań, tym niej na nie odpowiedzi.
>A jesli tak, a dulczessa się do tego nie przyznaje, zrzucając "winę" na współpracowników, to spełnia to słownikowe znaczenie zwrotu "wycofywać się rakiem".
Głupiutki jesteś. Pani Prezydent ponosi odpowiedzialność zarówno za swoje decyzje, jak i za decyzje swoich współpracowników.
Dlatego właśnie koryguje decyzje współpracowników jeżeli są błędne i na nikogo nie zrzuca winy.
Inaczej jest np. w przypadku kancelarii prezydenta RP.
Naród do dziś się nie dowiedział, kto odpowiada za to, ze pan Duda został połączony z ruskimi pranksterami, którym się tłumaczył z tego, ze Tusk go nie lubi. Zabrakło mu cywilnej odwagi, aby powiedzieć, ze sam sobie dobiera współpracowników i to on jest odpowiedzialny za wystawienie Polski na pośmiewisko.
Głupiutki jesteś. Pani Prezydent ponosi odpowiedzialność zarówno za swoje decyzje, jak i za decyzje swoich współpracowników.
Dlatego właśnie koryguje decyzje współpracowników jeżeli są błędne i na nikogo nie zrzuca winy.
Inaczej jest np. w przypadku kancelarii prezydenta RP.
Naród do dziś się nie dowiedział, kto odpowiada za to, ze pan Duda został połączony z ruskimi pranksterami, którym się tłumaczył z tego, ze Tusk go nie lubi. Zabrakło mu cywilnej odwagi, aby powiedzieć, ze sam sobie dobiera współpracowników i to on jest odpowiedzialny za wystawienie Polski na pośmiewisko.
O czym piszesz, łowca? Solidarności Jaruzelski przetrącił kręgosłup. To było w 1981, a rozmontowanie komunizmu prawie 9 lat później. Solidarność jako taka przegrała, zostały tylko pewne idee. Reagan to faktycznie programem star wars doprowadził do samorozmontowania bloku wschodniego, ale Polskę zdradził bez żadnych skrupułów. W zamian za bezproblemowe zjednoczenie Niemiec. Nie powinien mieć pomika ani parku na Zaspie. Tak jak zbrodniarz wojenny Roosevelt nie powinien mieć w Polsce żadnej ulicy.
Proste sprawy. Ty się zgadzasz ze Zbigniewm Herbertem, czy tak sobie siedzisz okrakiem na barykadzie i wszystko dla Ciebie też takie relatywne, żadne tam tak-tak nie-nie?
https://www.youtube.com/watch?v=ZOCq7faA7vY
Proste sprawy. Ty się zgadzasz ze Zbigniewm Herbertem, czy tak sobie siedzisz okrakiem na barykadzie i wszystko dla Ciebie też takie relatywne, żadne tam tak-tak nie-nie?
https://www.youtube.com/watch?v=ZOCq7faA7vY
jaq,
biedna owieczko zagubiona,
Dokładnym personalnym, ideowym i najbardziej wiarygodnym następcą Solidarności, poza Związkiem zawodowym Solidarność, jest Gdańskie Stowarzyszenie Godność, grupujące byłych więźniów politycznych. Jest ono zdecydowanie przeciwne polityce obecnych władz Gdańska, co jednoznacznie wskazuje, kogo te władze reprezentują.
Stanowisko Stowarzyszenia można więc traktować jako doskonały drogowskaz polityczny.
biedna owieczko zagubiona,
Dokładnym personalnym, ideowym i najbardziej wiarygodnym następcą Solidarności, poza Związkiem zawodowym Solidarność, jest Gdańskie Stowarzyszenie Godność, grupujące byłych więźniów politycznych. Jest ono zdecydowanie przeciwne polityce obecnych władz Gdańska, co jednoznacznie wskazuje, kogo te władze reprezentują.
Stanowisko Stowarzyszenia można więc traktować jako doskonały drogowskaz polityczny.