Kawał dla oczekująjcych na windę petentów w urzędzie
- Gdzie się podział kurz z mojego biurka?! - pyta marszałek województwa sprzątaczkę.
Wytarłam dokładnie ściereczką proszę pana. - odpowiedziała putzfrau.
- Coś pani narobiła!?! Miałem tam...
rozwiń
- Gdzie się podział kurz z mojego biurka?! - pyta marszałek województwa sprzątaczkę.
Wytarłam dokładnie ściereczką proszę pana. - odpowiedziała putzfrau.
- Coś pani narobiła!?! Miałem tam zapisane ważne telefony!
Hmm.. Kto ma odpowiedzieć na zagadkę jeśli nikt nie może podpowiadać? Też paradoks?
zobacz wątek