Re: Nikt nie patrzy juz w oczy przypadkowym przechodniom...
Przecież nikt nie mówi o bezczelnym zaglądaniu w oczy. Autor postu miał zapewne na myśli to, że mijamy się na ulicach traktując jak powietrze. Nikt do nikogo się nie uśmiechnie, nikt nie spojrzy w...
rozwiń
Przecież nikt nie mówi o bezczelnym zaglądaniu w oczy. Autor postu miał zapewne na myśli to, że mijamy się na ulicach traktując jak powietrze. Nikt do nikogo się nie uśmiechnie, nikt nie spojrzy w oczy- nawet ustępując miejsce w tramwaju. Głowa w dół, oczy w górę, w uszach słuchawki.... Dramat.
Pozdrawiam Cię- fascynacie spojrzeń:)
zobacz wątek