Re: Nikt nie patrzy juz w oczy przypadkowym przechodniom...
Przyznam, że mnie taka reakcja jeszcze nie dotknęła oraz, że mnie szokuje. Zazwyczaj ludzie:
- patrzą na mnie jak na wariatkę co wywołuje u mnie szeroki uśmiech i czasem w jego następstwie...
rozwiń
Przyznam, że mnie taka reakcja jeszcze nie dotknęła oraz, że mnie szokuje. Zazwyczaj ludzie:
- patrzą na mnie jak na wariatkę co wywołuje u mnie szeroki uśmiech i czasem w jego następstwie także się uśmiechają
- czasem również spuszczają wzrok jakby się wstydzili tego co mają w oczach? sercach? duszy? myślach?
- i moja ulubiona reakcja: widać jak się zastanawiają czy przypadkiem nie mają pobrudzonej twarzy, rozmazanego makijażu albo plamy na ciuchach
Ja się tam do Ciebie uśmiechnę bez problemu. Nie mam nic "za uszami", makijażu o 6 rano raczej unikam więc tusz mi się raczej nie rozpłynie a nawet jakby co to trudno :D Na plamy najlepsza jest moja pralka więc...
uśmiechajmy się jak najczęściej.
Pozdrawiam
zobacz wątek