To jest wykroczenie a nie przestępstwo. Jak by kogoś tym samochodem rozjechał albo krzywdę komuś zrobił i uciekał to co innego.
Nie potraficie ludzie zrozumieć, że nie jesteście sami na...
rozwiń
To jest wykroczenie a nie przestępstwo. Jak by kogoś tym samochodem rozjechał albo krzywdę komuś zrobił i uciekał to co innego.
Nie potraficie ludzie zrozumieć, że nie jesteście sami na świecie, oni z drugiej strony tak samo, ale co innego robić to o 20 a co innego 2 w nocy.
Jest dużo biegaczy, to ulice zamkną, ale zrobić tor to już gruba kapusta. Jedno jest społecznie akceptowalne, drugie nie. A może na wszystko zacznijmy patrzeć normalniej. Albo od skrajności w skrajność. Ja biegam po parku dla siebie i żyję, rowerem jeźdźę po lesie i robię to dla siebie, inni też mogą, ale nie bo muszą się sprawdzić/pokazać. Tutaj w autku też ktoś chciał się pokazać.
zobacz wątek