Re: Noski czy SPD?
Jakie szukanie pedałów? Pedał ma na dole taki dynks, który dostaje się pod stopę i pedał sam się przekręca. Owszem, ruch stopą jest nieco dłuższy (bardzo lekko w tył, potem w przód), ale to robi...
rozwiń
Jakie szukanie pedałów? Pedał ma na dole taki dynks, który dostaje się pod stopę i pedał sam się przekręca. Owszem, ruch stopą jest nieco dłuższy (bardzo lekko w tył, potem w przód), ale to robi się bez patrzenia, automatycznie. Natomiast w terenie dużym wyzwaniem jest samo zapięcie nosków, zwykle 1-2 obroty trzeba zrobić bez zapinania, potem puścić kierownicę i złapać pasek akurat wtedy, gdy stopa jest u góry. Ćwierć obrotu mniej-więcej zużywa się na ściąganie paska (sam się wyrywa z ręki jak jest zapięty). Ta procedura w trudnym terenie może się skończyć glebą, jeśli się jedzie 3-5 km/h i trzeba pracować nogami i kierownicą, a nie zajmować się paskiem. To jest zdecydowanie największy mankament nosków. Akurat po terenie jeżdżę z noskami do dziś, bo teren to jest dla mnie tylko dodatkowa przyjemność, a większość sezonu spędzam na szosie z pedałami spd-sl. Tam czas wpinania nie ma takiego znaczenia, za to pewność trzymania, ukrwienie stopy (pasek jest wąski i żeby dobrze trzymał, stopa w jednym miejscu ma "opaskę uciskową".
Jednym słowem, w zależnie od rodzaju jazdy ujawniają się inne przewagi pedałów zatrzaskowych.
Noski tylko do wszystkich butów, czyli na rower uniwersalny, jako coś lepszego niż gołe platformy
zobacz wątek