Re: Noszenie broni
Może młodych, pełnych testosteronu byczków to bawi. Dla mnie, dziewczyny, te sytuacje są groźne i nieprzyjemne - nawet, jeżeli nie chcieli zrobić mi krzywdy.
Nie wiem ile prawdy było w tym,...
rozwiń
Może młodych, pełnych testosteronu byczków to bawi. Dla mnie, dziewczyny, te sytuacje są groźne i nieprzyjemne - nawet, jeżeli nie chcieli zrobić mi krzywdy.
Nie wiem ile prawdy było w tym, co mówili o ustawkach. Odnosząc się do tematu założyciela wątku istotna w mej wypowiedzi była posiadana przez mężczyzn broń.
Na Chełmie wczesnym wieczorem spotkałam się z grożeniem nożem znajomemu, z którym szłam, przez mijającego nas pijanego, zakrwawionego mężczyznę w dresach. Bez powodu oczywiście.
zobacz wątek