Tu nie chodzi o to, że ludzie boją się zmian. Tylko, że nasze miejscowosci to dojne krowy podatkowe dla Gminy. Pod przykrywką suburbanizacji będą zezwalać na gęstsza zabudowę.
Tu nie chodzi o to, że ludzie boją się zmian. Tylko, że nasze miejscowosci to dojne krowy podatkowe dla Gminy. Pod przykrywką suburbanizacji będą zezwalać na gęstsza zabudowę.
zobacz wątek