Widok

Nowe auto do 70 tys. zł. Co wybrać?

Opinie do artykułu: Nowe auto do 70 tys. zł. Co wybrać?.

Koniec roku to nie tylko zakupowy szał w centrach handlowych, to również gorący czas w salonach samochodowych, w których trwa wyprzedaż rocznika. To bardzo dobry moment na zakup nowego samochodu, bo dealerzy kuszą naprawdę atrakcyjnymi rabatami. Dziś poszukujemy nowego auta do 70 tys. zł. Czy można za te pieniądze kupić coś sensownego? Okazuje się, że wybór jest bardzo duży.

Kwota 70 tys. zł w kontekście zakupu nowego auta wydaje się być całkiem sporym kapitałem. Wydaje, bo przy ...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

)

Większości ludzi nie stać.Łatwiej kupić 3 letnie za połowę.
popieram tę opinię 93 nie zgadzam się z tą opinią 21

3 letnie za polowe maja na ogol ciekawa przeszlosc...
popieram tę opinię 35 nie zgadzam się z tą opinią 8

Ech...

Co ciekawego jest w autach poflotowych?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 6

serwisowane w ASO bo na gwarancji, często nadal na gwarancji

sprawdzona przeszłość
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Najlepsze auto terenowe

To auto służbowe xD
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2

i tak będzie naprawione bo musi na siebie zarabiać

dużych firm nie stać na przestoje i chałturę
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

Ale często zawieszenie

I cała masa innych rzeczy jest na granicy zużycia...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

to wtedy jest tanie

z reguły te auta są bardzo dobrze serwisowane i droższe niż od handlarza, ale warto. Kumpel kupił C-maxa 4 letniego z przebiegiem nieco ponad 100 tys. Nie uwierzyłbyś że to auto było używane
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Weź się do roboty obiboku a nie tylko na forach siedzisz
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 6

Lepiej 15 letnie bez elektroniki
popieram tę opinię 19 nie zgadzam się z tą opinią 1

I bez TSI.Atersze auta z konca lat 90tych i poczatku 2000 pojezdza dluzej nie te wszystkie seaty renowki hjundaje i inne paszczate wynalazki.

Te nowe auta maja jedna duza zalete.Daja dobry zarobek mechanikom specjalizujacym sie w tych markach:):)
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 4

Taaa... Prawie 20-letni staroć na pewno pojeździ dłużej niż nowy samochód.

Dalej utwierdzaj się w mrzonkach.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 1

2002

Który samochód z 2002r nie ma elektroniki? Może Łada? Faktycznie, 15 letni wóz to gwarancja bezproblemowej jazdy...
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 1

Honda civic VI generacja chociazby.Glowa rusz czlowieku.
Wymieniac dalej?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 2

Obecna generacja Civica to 10 a Ty proponujesz 6. Wyciągnęli Cię spod lodowca, gdzie przespałeś 20 lat?

W samochodzie nie psuje tylko elektronika. Tę akurat łatwo wymienisz.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

me elektronikę, przecież to auto na wtrysku

ja pitole, ludzie
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wymieniaj dalej.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

6, 7 lat?

Panie. To już się nie nadaje. Auto starsze niż 5 lat to już zarżnuch.

No ale co tam. W Polsce jak w lesie - kupię starego zarżnucha na którego utrzymanie mnie nie stać. Ale somsiad bydzie zazdrościł.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 7

co pokazuje, ze kupno samochodu to koszmarny wydatek i marnowanie pieniedzy

skoro po 3 latach "inwestycja" traci 50% wartości.

to by znaczyło, że w 3 lata ma się 35 tys. zł (+ jeszcze przeglądy, myjnia, awarie, paliwo, ubezpieczenie).

35 tys. złotych na 3 lata, czyli około 1 tys. miesięcznie. Taksówką / uberem całkiem sporo można za taką kwotę pojeździć (albo wynajmować stale samochód).
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 5

połowę wartości to stracisz w 5 lat na aucie klkasy premium

furki po 5-7 dych tracą max 40% w 5 lat. Ja tak sprzedawałem Lancera. Kupiony za 53, po 5 latach opchnąłem za 36
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Zyskujesz - gwarancję, nowość, komfort, pewność czym jeździsz. Dwa lata temu kupikismy wlasnie na wyprzedazy nowe, teraz trzeba wymienic na wieksze i znow skorzystamy. Moze i wydatek na raz spory, ale jak sie sprzeda stare auto, juz jest wklad jakis. OC to smieszna kasa za nowe auto, a razem z AC nie wiecej niz 1000 zl. Dla nas same plusy. Wiadomo, nie kazdego stac, ale jesli mozna to rozwazyc, to zawsze woesz, ze nowym dluzej pojezdzisz, jesli z czasem przez jakis czas nie bedziesz miec kasy na wymiane, bo kupione uzywane juz sie nie bedzie nadawalo.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ciekawe, że w reklamie auto kosztuje 50 tys, a jak przychodzisz do salonu to jest zawsze 50% droższe. Inne spostrzeżenie, to kiedyš skoda, kia to była taniocha, a teraz w cenie jedt toyota i suzuki. A jest szansa, że japońce będà jeszcze tańsze bo znoszone sà cła pomiędzy UE A JAPAN.
popieram tę opinię 67 nie zgadzam się z tą opinią 3

Mazda

Jest sprowadzana z Meksyku aktualnie
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 6

tak?

dowody jakieś"
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1

slady tortilli w bagażniku

wystarczy?
popieram tę opinię 27 nie zgadzam się z tą opinią 1

Tak

Peperoni w bagażniku
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Wali salsą i tequilą
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

„Do podstawowej wersji wyposażenia warto dokupić tylne czujniki parkowania (700 zł) i zestaw podgrzewania foteli w stylu sportowym (1327 zł).”

Prosze autora o doprecyzowanie na czym polega ta szczegolna wartosc tego ’zestawu’ podgrzewanych foteli?
popieram tę opinię 48 nie zgadzam się z tą opinią 7

Z dodatków olałbym do Forda podgrzewaną przednią szybę. Rodzice maję w swojej "foczce". Rewelacyjne rozwiązanie
popieram tę opinię 20 nie zgadzam się z tą opinią 2

Podgrzewana przednia szyba to potęga!
popieram tę opinię 21 nie zgadzam się z tą opinią 0

Chyba tylko u Januszy parkujących pod chmurką.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 17

jak się nigdzie nie jeździ a parkuje tylko w swoim garażu żeby w niedzielę udać się do kościoła

to faktycznie może się nie przydać, Januszu
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 0

olałbym czy wolałbym?

bo się pogubiłam
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

To że, ktoś zrobił literówkę (może autouzupełnianie w telefonie) nie zwalnia z czytania ze zrozumieniem całej wypowiedzi
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0

To elementarne

Masz ciepło w du.. a poza tym jak dobrze jajca wygrzejesz to zaoszczędzisz krocie na prezerwatywach.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 7

co to znaczy "podgrzewanie w stylu sportowym" ?

gotowane jajka w 2sekundy?
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

po pół dnia

stania na mrozie siedzenia są lodowate. włączasz ogrzewanie i po pół minuty zamiast chłodzić- ogrzewają. to samo kierownica. dopóki tego nie masz uznajesz za bzdurę, gdy zaczniesz korzystać, zawsze będziesz chciał używać. podobnie ze skrzynią automatyczną, czujnikiem deszczu/zmroku, sterowaniem z kierownicy, telefonem na bt, ksenonami/ledami vs. halogeny, elektrycznie otwieranym bagażniku, tempomacie na autostradzie w długiej trasie, pamięcią ustawień foteli jeśli jeżdżą dwie osoby o różnym wzroście, hud'em na szybie (nie na małym plexi). człowiek łatwo przyzwyczaja się do komfortu.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

łatwo

a co poniedziałek, przesiadka do zimnej kabiny sztaplary
gdzie owinięty strecz tworzy dach
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

noo na pewno

ja śmigam starym 13 letnim Polo które nawet klimy nie ma i jest to jedyna rzecz której mi na prawdę brakuje. Te wszystkie systemy o których piszesz są fajne, bywałem na jazdach testowych różnych nowych aut i mi się to podobało. Jednak nic mi nie zastąpi starego rzęcha (którego regularnie serwisuję więc mechanicznie jest dobry) bo prawie niczym się nie muszę martwić. Dziury w drodze? :) Amortyzator 100zł, sworznie, końcówki drążka, łączniki stabilizatora, markowe po 35zł, komplet tarcz z klockami 2 stówy z kawałkiem. Lakier, nie interesuje mnie to, ważne by rdzy nie było. Zaparkuję wszędzie i wszędzie wjadę. To też spory luksus.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

nie stoi tak samo,
zamów taxi Mercedesa E klasę i przejedź swoją trasę do pracy i napisz tu odczucia, a później weź auto z wypożyczalni, które jest w ankiecie i tez napisz wrażenia, czy wszystkie auta stoją tak samo w korkach :-)
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 15

A czy któreś z nich ma śmigiełko wysuwane z dachu, które pozwala przefrunąć nad korkiem ?

Czy któreś przez innych kierowców jest przepuszczane ?
Czasu traci w korku każde tyle samo. Ja nie mam aż tak wrażliwej pupci, żeby czuć różnicę siedzenia w korku. Szlachetność materiałów wykończeniowych wnętrza nie ma dla mnie znaczenia, tracenie czasu w korku będzie mnie wk***ać tak samo w Mercedesie S jak i w Fordzie Fiesta i czas jest dla mnie podstawową wartością traconą podczas stania w korkach.
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 6

nie miałeś śmigieł kręcić, tylko iść do wypożyczalni i opisać wrażenia :-)
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

no a on napisał że wg niego nie każde stoi tak samo

sytuacja patowa, bijcie się
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

w 240 konnej alfie

stoi mi się lepiej niż w 140 konnnym peugeocie. bo tak :P choć to w sumie peugeot ma bardziej komfortowe siedzenia.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Za polo teraz chca taka kase ? Why ?! Za ta cene jest leon ktory jest klase wyzej
popieram tę opinię 74 nie zgadzam się z tą opinią 4

Seaty przeciez to to samo co skody i VW, niczym się to nie rózni oprocz wygladu
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 0

Bo założyli, ze ma nic ponad 100 koni

A to już mocny silnik do tak małego samochodu i tylko w najdroższej wersji wystepuje, napisali to
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

to w takim razie ta konfiguracja jest bez sensu :/
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

nie, założenia testu są bez sensu

zresztą nie uwzględnili niektórych marek, choćby peugeota czy forda z najbardziej oczywistych. widocznie nie posmarowali.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Bo to Leon golas i Polo z jakims wyposażeniem.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ktoś głosuje na Skodę, Fiata ....

Masakra .... Janusze motoryzacji
popieram tę opinię 29 nie zgadzam się z tą opinią 66

A jezdziłeś skodą octavią w rs-esie
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 9

Pewnie Golfem 2 co najwyżej...
popieram tę opinię 15 nie zgadzam się z tą opinią 1

Gamoniu, Octavia RS kosztuje 2x więcej niż założone tutaj 70tys. zł. Poza tym jak już jesteśmy przy RS-ie - jeździłeś którymkolwiek BMW w wersji M? Przy M każdy RS jest jak auto dla biedaka i Janusza motoryzacji.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 6

Rural Soviet
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

nie obrażaj lanosa!

wsiunie z pordzewiałej astry F
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Lanosa nie da się obrazić

każda obelga jest dla niego jak komplement
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 2

Skoda jest ze stajni audi a Fiat od jaguara.

Odrazu widać do w designie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 2

Dobra interpretacja - tak samo wygladaja nowe BMW jak drapiezniki

a reszta nowych karoserii to jak wystraszona zwierzyna łowna. Wyjatek HONDA - wyglad jak z innej planety
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Fiat od Ferrari,

Jaguar należy do chińczyków
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

w tej cenie wolę kupić 3-5 letnie premium

z silnikiem o pojemności większej niż czajnik (czyt. większe niż 1.4, 1.6)
wypas w premium też będzie lepszy niż w takim fiacie, skodzie czy renault
popieram tę opinię 26 nie zgadzam się z tą opinią 62

poprostu Ciebie nie stac na nowy i tyle....ja kupilem nowy

... wczesniejmialem uzywany... w zyciu wiecej uzywanych ....nowy o niebo lepszy
popieram tę opinię 27 nie zgadzam się z tą opinią 11

wiele osbo stac na nowy:D

ale ktoś kto sie nie wychował "z pieniędzmi" tego nie pojmie nigdy;p Nowe auto (nie brane w firmę) to dla mnie nie mniej głupsze niż kredyt we frankach - podobne straty:D
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 6

Zakup auta do żadna inwestycja, więc mowa o stratach to tak jakbyś przepowiadał zachód słońca.

Na samochodzie, kupowanym do użytku praktycznie zawsze stracisz.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 1

Buty i spodnie też używane kupujesz? No bo nowe szybko tracą na wartości...
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 5

na buty i spodnie mnie stać dlatego się nie zastanawiam

auto to jednak większy wydatek i nawet jak cię stać to jeśli mało jeździsz to po co kupować nowe? Jak śmigasz dużo to wybór oczywisty, tylko nowe.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 4

widocznie nie, nie pojmę.

ale wychodzi na to, że albo Cię nie stać, albo masz problem:)
kupno samochodu to zawsze straty- podobnie jak ubrania, jedzenia czy prezerwatyw:D wszystko, na czym nie zarabiasz to strata jak chcesz tak na to patrzeć...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

a ja cessne 152 bez resursu

albo 2 kombajny Bizon
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

BMW albo AUDI

535d
albo 3.0d w quattro

i wciągam nosem wszystko co tutaj zaproponowano.
wymieniałem grzane, pompowane taborety z pamięcią? headup display? nawigację ze zmieniarką na kilkanaście płyt?

piszcie dalej, że nie stać, że bieda. Wolę dobrą, pewną i fajnie napchaną używkę niż nowego golasa (jeszcze ze średniej półki)
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 7

Tylko po pierwsze skąd wziąć te "dobrą, pewną i fajnie napchaną używkę"? Bo chyba nie z Rzeszy?

Krajowe kosztują krocie.
A po drugie, to dowiedz się ile do tej rzędowej szóstki kosztuje komplet wtrysków, obydwie turbiny, pompa wtryskowa lub cały silnik (jak Ci klapki wpadną). Jeśli Cię stać to zazdroszczę, ale ja bym kupił słabszą nówkę.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 1

kupując nowe auto warto zaglądać w instrukcję serwisową, czy producent nie przewidział wymiany silnika po 150tys km :D
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 2

nie ma takich aut

jeśli są to wrzuć tę instrukcję to się pośmiejemy
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nikt normalny już nie wybiera zmieniarek, są usb, CarPlay i Bluetooth + spotify
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 3

ale kupujesz auto już częściowo zużyte, bez gwarancji, z porzadnym przebiegiem, stare

jak mało jeździsz to spoko, tylko po co ci wtedy dizel? dodatkowo w takiej dużej budzie. A jak jeździsz dużo to kupno starocia jest zupełnie poronione. Nosem to będziesz pociągał w serwisie jak ci sie to elektroniczne, wiekowe cudo będzie psuło
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 1

5 letnie "premium" bywa gorzej zrobione niż nowy kompakt. Postęp technologiczny i jakość wykonania wzrastają nieubłaganie.

Jeździłem kilkuletnim Audi A6 a potem wsiadłem do nowej Skody i szczęka mi opadła. Komfort jazdy i jakość materiałów znacznie lepsza. Więc dziękuję bardzo za stare "premium". Tym bardziej, że koszty serwisowania starego są takie same jak nowego, a przy nowym roboty mniej.
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 6

bzdura, w premium masz skóre nawet na desce rozdzielczej a w kompakcie często nawet na siedzeniach jej brak

nowe auta nie są lepiej zrobione. Technologia produkcji nie zmienia się aż tak szybko żeby w 5 lat odczuć różnicę. Na plus nowych aut trzeba na pewno zaliczyć gadżety bo jedyne co zalicza tak szybki postęp to elektronika. Ale jak chcesz to możemy polemizować na argumenty a nie na to że znasz kogoś kto zna kogoś kto jechał skodą. Zarówno nowe jak i używane mają swoje zalety, a fiksowanie się tylko po jednej stronie to zawężanie horyzontów wyboru.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 5

Nawet nie chce mi się z Tobą gadać. Ty wiesz bo wyczytałeś, a ja to przeżyłem.

Co z tego, że na desce znajdziesz czasami skórę, skoro jakość zawieszenia, plastików, wyciszenia i - przede wszystkim - komfortu jazdy jest znacznie lepsza w nowych samochodach. I ta zmiana jest zauważalna z modelu na model, więc takie stare "premium", nawet z tą skórą na desce, od razu czuć starzyzną. O kosztach nie wspomnę, bo zdarzało mi się zostawiać w serwisie i po 8 koła.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 5

przeżył każdy kto zmienia samochody tyle że nie to co piszesz, ale jak ci sie nie chce gadać to może brak ci argumentów

jakość zawieszenia? :D hehe, dobre. Wiesz ja 10 lat temu byłem jednym z konstruktorów linii montażowych, dla branży automotive, w gdańskim oddziale Thyssen Kruppa i większych głupot nie czytałem. Zwykły kompakt ma takie same amortyzatory jakie były 30 lat temu. Chyba że znajdziesz jakiegoś z aktywnymi, ale to w klasie premium było dostępne dużo wcześniej. Te rzeczy się zmieniają ale znacznie wolniej niż myślisz. Teraz dalej, plastiki :) W premium z początku mileniuum były mega miękkie - miałem kiedyś BMW 3 z tamtych lat. Skoda Superb dziś ma takie same, Octavia nigdy w życiu. Ja na drzwiach miałem skórę. Dzisiejsza Octavia w najbardziej wypasionej wersji RS ma ten taki mały podłokietniczek w drzwiach wykonany z czegoś podobnego do skóry. A to że zostawiałeś 8 koła to chyba nie dziwi skoro auto miało przebieg co nie? Gadamy tutaj w oderwaniu od realiów. Powiedz lepiej jakie to było audi w jakim wypasie, a potem jaka to skoda. Bo jak porównujesz jakieś najtańsze A6 z najbardziej wypasionym Superbem to nie jest to przykład reprezentatywny, tym bardziej że to nie kompakt. Jeżeli z octavią, to zwyczajnie łżesz bo Octavia jest marnie wykonana.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

I sąsiad będzie zazdrościł...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

55

i się po 4 latach zasłonić nogami jak do wymiany przyjdzie sprzęgło czy coś. Mi właśnie przeszło, bo płacić 5 tys za część która w innym jest taka sama a kosztuje np. 1,5 tys a ma inne logo to kuriozum.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dwuletnie z Niemiec a nawet roczne z nikłym przebiegiem za te pieniądze. Lepszej marki i w lepszej wersji. Kto był za granicą ten widział w jakich chociażby kolorach jeżdzą tam np Passaty czy Insignie. Polska chyba dostaje biede na salony albo czego nie wiem Polacy biorą najtańsze kolory czyli srebrne,białe i czarne. Mogę się mylić oczywiście.
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 53

Kolorystyka często jest identyczna. Niestety kupujemy nudne kolory bo potem takie auto łatwiej odsprzedać. Nie mamy poczucia estetyki, lepiej się nie wyróżniać. Widać to także na chodnikach. Wszyscy ubrani w czarne, szare kurtki, płaszcze.
popieram tę opinię 23 nie zgadzam się z tą opinią 7

To jeszcze powiedz,

kto pozbywa się rocznego auta z nikłym przebiegiem - i to jeszcze pewnie za połowę ceny.
popieram tę opinię 26 nie zgadzam się z tą opinią 1

Niemiec płakał jak sprzedawał.

"Nikłym przebiegiem" xD Nikły to on się robi po przekroczeniu granicy.
Tak, tak. Polak dalej żyje mitem Passata, którym dziadek tylko zatankować jeździł xD
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

Wystarczy poczytać ogłoszenia

Sprzedaży samochodów używanych w niemieckich serwisach, by zrozumieć, ze te 'cuda' za 10-20k złotych powinny tyle euro kosztować...to zmienia perspektywę i właściwie wyklucza rynek używanych w Polsce, chyba, ze znasz pierwszego i jedynego właściciela...
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

kupiłbym Auris, lecz mieszkam w centrum miasta i auto jakiekolwiek to kula u nogi.
popieram tę opinię 19 nie zgadzam się z tą opinią 9

Też się dziwię, że pominięto Dacię w artykule. Samochód kompletnie bezawaryjny. Ja swoją (1.5 dci)zrobiłem 200 tysi i wymieniałem tylko klocki i żarówki. A za 70tys. Kupiłem samochód + nowe Suzuki DL .
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Mam Renie trzeciej generacji i jestem zadowolona. Tyle co do pracy i po zakupy to idealne auto- mało pali i jest ciche, taki mamowoz.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 6

Dlaczego podajecie moc w koniach?

Ja wiem, że tradycja, ale mamy XXI wiek i układ SI trochę już obowiązuje - jednostka kW nie gryzie.
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 39

idąc dalej - moc KM (kW) drugorzędna, liczy się moment

380 Nm (trzydzieści parę kg podniesione na wysokość 1 metra w ciągu 1 sekundy) ze sprężarki mechanicznej daje kopyto !
ups.
miało być bez konia
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 2

no chyba jednak 38, inż PG z Bożej łaski
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

Najważniejszy jest stosunek mocy do masy

Im wyższy, tym ważniejszy moment obrotowy. Poza tym oprócz momentu ważne tez w jakim zakresie jest dostępny. A tak w ogóle zwykle są od siebie zależne. I noe ma się co podniecać niutkami, przy dużej mocy będą zwykle wystarczające, a przy małej i tak niewiele dadzą..moc 250+ 300 momentu to zwykle więcej niż 180-200 koni i 400 momentu...i tak, konie są sensowniejsze, bo najbardziej użytkowe wartości rozciągają się między intuicyjnym 100 a 200. A w układzie się jednostka jest wat, nie kilowat:P
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Miało być im niższy,

Czyli im większa masa...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

w moim jest 90 KM przy 3500obr/min
i 330 Nm od biegu jałowego do 3200obr/min

jest to silnik benzynowy, rzędowa 6, bez turbo i in. wspomagaczy
zwykły 6,7 litrowy wół, jak na ciężarówkę 25 letnią przystało

i tak 28 litrów na stówę
czy to lato, zima, pusty, napakowany
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nowoczesne to sa obecnie tylko hybrydowe i elektryczne reszta to przestarzały złom wypychany frajerom do europy wschodniej

czyli do nas :)
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 18

środek Europy jest kilka km od środka Polski

sama jesteś ze wschodu !
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

Żeś blysnal, nie ma co..
Dobrze chociaż że zapamiętałes co nauczycielka mówiła na lekcji.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

hybrydy to lipa dla frajerów - palą tyle samo co zwykłe i są cięższe i droższe. Typowe samochody pod testy zużycia paliwa a w rzeczywistości palą o 50% więcej. Tylko elektryki są fajne ale nie wiem czy przy masowym z nich korzystaniu nasza sieć energetyczna by to wytrzymała jak każdy Kowalski by przedłużacz za okno wystawiał.
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 4

Ta super nowoczesny elektryk co do Warszawy nie dojedzie.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 3

Zależy skąd :)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 1

Jeśli coś jest droższe o tyle, ze nie zwraca

Się ta różnica przez cały okres użytkowania to kupowanie tego jest frajerstwem:) elektryki jeszcze maja swój urok, ale hybrydy to przekręt. Na zachodzie są popularne tylko dlatego, ze rządy dla pr dotują je, by być eko...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Wystarczyło, że Morawiecki został premierem

a już pojawiły się praktyczne porady, tanie samochody, ułatwienia. Forza Mateusz! Brawo!
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 11

Ha ha ah

Ja mam renowke 1998 megane 1.6....
Przednia szyba grzana
Fotele grzane
Zero rdzy
Webasciak z pilota
AUTOMAT OCZYWISCIE BO MANUAL TO JAKIS ZART
Plynie po ulicy jak tramwaj
Korki jak juz stoje to nie ma problemu
Muzyczka ster w kiero
Bardzo malo pali oczywista w benzynce
Bezawaryjny
Przez 3 lata nawet oleju nie zmienilem...
Jak widze te nowe g....wozy za 70k to ryj mi sie smieje jak ludzie daja sie lupic...
Dla hejtetow...STAC MNIE NA NOWY nie tak jak wy 90% leasing na pokaz przed sasiadami haha
CENA 3.5 TYSIA !!!!!!!@@!!!!!!!!!@
DZIEKUJE ZA TEN AWARYJNY ZLOM bo moja rakieta bedzie dluzej jezdzic niz te wasze nowki haha
Prosze dziekuje.........
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 28

ale resoraki sie nie liczą :-)
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

ok
Ale to nie jest wątek o samochodach zabytkowych...
Tak, tu każdego stać na nowy samochód minimum z V6
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 0

Stać Cię na nowy, a oleju od trzech lat nie wymieniłeś? Nie żartuj xD
popieram tę opinię 9 nie zgadzam się z tą opinią 0

Ha ha ah

Wiedziałem ze sie jakis jelop znajdzie co musi swoje......Ja jestem szczesliwy z mojej renowki ......Kto lubi nowe niech kupuje .Ja lubie stare samochody.Marzy mi sie de lorean.....ach.....co to za.fura.!!
Przeczytaj wszystkie opinie to bedziesz wiedzial jaka to strata kupijac nowy.A miejac stary to nie oznacza ze sie psuje.Wczesniejsza renowka thalia jezdzilem 11 lat i tylko 1 awaria uszczelki pog glowca.1 awaria.Przwz tyle lat wlozylem moze ze 3 tysia w serwis...Ciekawy jestem ktory z was ta

swoja nòwką tyle pojezdzi??????Mozecie se gadac wy wszystkowiedzacy hejterzy mam was gdzies ja wiem swoje .Pogadaj se z jakimkolwiek mechanikiem jakim samochodem jezdzi.....Nowe samochody sa po to zeby was łupic z kasy na serwisach i innych gownach.Pozdrawiam wszystkich kierowcow zadowolonych ze swoich maszyn!!!!
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 3

Thalia?
Nic brzydszego nie było w tej cenie?
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Żonę tez masz starszą?
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 1

Dobrze, że napisałeś, że Cię stać na nowy (i to nie w leasingu), bo już myślalem, że to jakiś frustrat się przechwala starą renówką. A to po prostu zamożny koneser.
popieram tę opinię 8 nie zgadzam się z tą opinią 0

Jeep renegade!

Jeep renegade!
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 1

w końcu jakiś rozsądny wpis!
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 0

Hyundai i30

a najlepiej i30N Performance
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 3

A kilkaset km na zachod Niemiec bierze 15 tys co stanowi kilka wyplat i po prostu kupuje male autko. U nas zadluzenie sie na lata.
popieram tę opinię 18 nie zgadzam się z tą opinią 3

Hahaha...
93 % nowych samochodów jest w Niemczech przez prywatnych użytkowników kupowane na kredyt.

,
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1

I co w tym dziwnego? Po co ma wydawać oszczędności.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Bierze 10 kola euro czyli jakies 4-5 dobrych pensji I smiga nowka a my za tyle pensji...
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 1

Ja myślę ze lepiej kupić jakiś samochód za 5 tys chociaż nie ma tego stresu że ktos zarysuje, przetrze, kopnie, ułamie lusterko a każde w mieście jeździ tak samo (chodzi o prędkość nie wygodę bo tu wiadomo jest różnica)
popieram tę opinię 11 nie zgadzam się z tą opinią 8

To zajmuj prawy pas tym truchłem w cenie roweru za 5 tysięcy. Ja ruszam z kopyta spod świateł i jestem w domu podczas gdy ty nadal stoisz na czerwonym.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 10

A kopyta to umyte?
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Nie lepiej używane?

W tym budżecie można kupić 3-5 letnie BMW 3, Hondę Accord, Volvo s60 z większym silnikiem, lepszym wyposażeniem i pewną historią.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 18

Co kto woli...

Niektórzy wolą kupić spokój, czyt. nowe auto niższej klasy i nie muszą martwić się o ewentualne kosztowne awarie. Nie wspominając o samym komforcie zakupu - nie trzeba ganiać po całej Polsce albo i Europie, oglądać setek powypadkowych, zajeżdżonych wraków odpicowanych do sprzedaży. Oczywiście, dzisiaj bywa i tak, że nowe auta też potrafią się zepsuć ale przynajmniej masz na nie gwarancję. Z kilkuletnimi autami premium jest tak, że jak się zepsują to koszt naprawy także jest premium:-) O tym ludzie często zapominają i później jest płacz i zgrzytanie zębów. Podsumowując - kogoś kogo stać na nowe auto średniej klasy za 70 tyś, nie zawsze jest stać na używany samochód klasy premium w tej samej cenie. I wcale nie mam na myśli tego, że nowe można wziąć na kredyt a za używane najczęściej trzeba płacić gotówką :-)
popieram tę opinię 14 nie zgadzam się z tą opinią 0

Utrata wartości

Zgadzam się w pełni z Twoimi argumentami, ale dodam też kilka swoich. O używany samochód trzeba dbać i naprawy wykonywać we własnym zakresie. Gwarancja jednak nie obejmuje najczęstszych rzeczy - kosztów eksploatacyjnych, które i tak musimy ponosić. Wymianę oleju w używanym aucie jednak możemy wykonać taniej niż serwisując nowe auto.

Kolejną kwestią, o której często nie pamiętają nabywcy nowych aut jest utrata ich wartości. Sprzedając samochód 10-letni samochód premium, który używaliśmy przez pięć lat odzyskamy znacznie więcej pieniędzy niż sprzedając pięcioletnie Polo lub Skodę z małym benzyniakiem. Sam wyjazd taką Skodą z salonu kosztuje nas jakieś 10-15 tysięcy złotych.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 2

takie przerzucanie się argumentami zawsze będzie miało miejsce

jeden woli wydac więcej i mieć spokój, drugi ma mniej kasy i szkoda mu przeznaczyć część na utratę wartości. Niemniej ktoś musi to nowe auto kupić, abyś potem mógł je odkupić za kilka lat, więc takie dyskusje nie mają większego sensu :)
popieram tę opinię 7 nie zgadzam się z tą opinią 0

Tez tak myślałem kupujac

Pierwszy samochód jako używany. Utrata wartości 3 letni vs. 7 letni to nadal 50% ( może trochę mniej, świadomie przepłaciłem kupujac u dealera z 'gwarancja') a ile zachodu przy tych wszystkich bzdurkach co lampki zapalają, koszty może nieduże, ale z drugiej strony prawie połowa wartości samochodu przez 4 lata...poza tym ubezpieczenia wbrew pozorom na pakietach dealera wychodzą taniej:) nie dobrnąłem do kwoty nowego ( nie licząc eksploatacji, bo w nowym tez trzeba), ale wiele nie brakuje, a zamiast samochodu w wieku, w którym go kupowałem mam 7 letniego staruszka, który choć działa bez zarzutu nie budzi we mnie tyle zaufania, by zapakować w niego rodzine na daleka podróż od ręki. Jako drugi samochód kupiłem nowy i ten pierwszy tez w najbliższym czasie wymienię na nowy. Mniej kłopotu i więcej czasu dl mnie, a akurat moj czas łatwo przeliczyć na pieniądze- pracuję na kontrakcie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

Daj mi namiary gdzie mogę kupić NOWE auto klasy średniej za 70 tys. Chętnie skorzystam. Bo do tej chwili znalazłem w rejonie 110- 130 tys.
popieram tę opinię 4 nie zgadzam się z tą opinią 3

Miałem dwie używki, rozumując podobnie jak Ty. Po czym kupiłem nowe auto niższej klasy (za które miałbym kilkuletnie premium) i różnica jest na tyle istotna, że obecnie po 3 latach rozglądam się za kolejnym nowym. Przede wszystkim pewność-można planować wakacyjny wyjazd bez stresu, że sie coś rozsypie na trasie. Przez 3 lata z awarii zdarzyła się jedynie żarówka. W razie poważniejszej awarii mam rozszerzoną gwarancję, a sam zakup auta to przyjemność, a nie przesłuchiwanie handlarza i sprawdzanie każdej części. Co prawda nie ma teraz akcji w stylu "mój passat robi we wsi szum", ale wolę mieć pewność niż ryzykować kosztownymi naprawami wypierdzianej bety, jedynie zeby sąsiadowi gul skoczył.
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 4

Wydawać tyle pieniędzy na uzywany...

Jasne, tez można. Problem w tym, ze 90% używek 3-5 letnich ( po odsianiu cofanych liczników, bitych i składaków ) ma przed sobą masę napraw, bo przebieg zwykle ponad 100k. A w przypadku marek premium to spora kasa. Pomyśl, kto normalny wyremontuje samochód i sprzeda, jak ta sama cenę dostanie? Przecież między innymi dlatego się sprzedaje, by nie bawić się w koszty napraw.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

mam używane, bo mnie nie stać

tzn. stać na nowe najmniejsze, a obecnie mam Leona, po wujku
to już 3 samochód od niego
wujka stać i co 3 lata kupuje nowy
a my od niego
15 lat temu naszym pierwszym samochodem, był Matiz kupiony za 'wino' od cioci

obcych wozów się boję
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

VAG od razu skreślam, Vitara za duży, Megane odpada ze względu na widoczność i dziwną ergonomię w środku.

Astra - pękają tłoki w silniku, Tipo - jest ok, jak komuś nie przeszkadza spalanie ok. 11 l/km po mieście, oczywiście bez stania w korkach. Zostaje Auris.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 7

Auris jest dla mikrusów

I drogie:)
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

brzydkie i dla emerytów!!!!

Albo przedstawicieli medycznych!
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

...

Kupiłem w sumie 3 auta używane - zawsze po pewnym czasie wychodziły niespodzianki - nie eksploatacyjne a takie ukryte przez poprzedników... rok temu zdecydowałem się na nowe autko - koszt zdecydowanie większy jednak spokój psychiczny o niebo lepszy.
Nowe auto opłaca się kupić pod warunkiem że chcesz nim jeździć minimum xx lat. Warto też mieć wkład finansowy aby nie kupować auta w kredycie na 100% ceny...
Ja żałuje że wcześniej nie zdecydowałem się na nowe z salonu tylko ładowałem kasę w używki
popieram tę opinię 13 nie zgadzam się z tą opinią 3

Coś w tym jest. Ja kupiłem w ciàgu 7 lat trzy auta po około 50 tysięcy. Sprzedawałem je po około 20 tysięcy. Straciłem 90 tys. Dwa kata temu jupiłem auto z salonu za 110 tysięcy. Za 6 -7 lat sprzedam je za 50 tysięcy. Stracę 70 tysięcy. Reasumujàc, nowe jest drogie ale w perspektywie lat napewno jest porównywalnie jak nie lepiej. Co nie znienia faktu, że auto to nie inwestycja, lecz zawsze strata.
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 4

Co to były za samochody które w ciągu dwóch lat traciły 30 tys na wartości. Chyba bajki opowiadasz.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 2

bo znaleźć dobry egzemplarz w polsce

w cenie średniej jest bardzo trudno, zwłaszcza 3-5 letni. ale sprzedać 7-9 letni w średniej cenie też jest trudno, a to często 'zamrożona' kasa na wkład własny+ ubezpieczenia+ nowe opony i nagle opłaca się sprzedać za parę tysi mniej. więc w praktyce jak nie masz czasu, nie jesteś mechanikiem i nie chcesz ryzykować kupujesz drożej, a sprzedajesz taniej. o tym nikt z orędowników używek nie mówi, bo każdy jest 'debeściak'. mój używany jako 3 latek miał średnią cenę 35k, kupiłem za 40k od dealera z 'gwarancją'. jestem z niego bardzo zadowolony, ale gdy chcę teraz sprzedać, będzie dobrze jak dostanę 19 (taka jest średnia) ale wolę w sumie zostawić za 15 w rozliczeniu u dealera, niż pakować się w koszty (komplet dobrych opon na lato 2000, ubezpieczenie pewnie koło 3000, serwis coś tam marudzi o zawieszeniu za 2000:D) i następny kupuję nowy.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Dlaczego tyle ludzi mówi o ponoszeniu straty przy kupnie i późniejszej sprzedaży samochodu? Jakiej straty? Kupuje się produkt, z którego się korzysta, a nie inwestycję pod przyszły zysk. Ile ja się nasłuchałem, że straciłem 1/3 wartości samochodu przekraczając bramę salonu w dniu odbioru. Ja nic nie straciłem. Nabyłem produkt, z którego bez problemów korzystam i gdy skończy się jego cykl życia, nabędę kolejny.
popieram tę opinię 16 nie zgadzam się z tą opinią 0

dokładnie tak,

straty ponosi się, gdy się na czymś zarabia. a ja po prostu kupuję dla siebie samochód. jak mi podpasi to i 10 lat nim pojeżdżę, a jak nie, to za 2-3 sprzedam...albo coś pomiędzy.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

"Reasumujàc, nowe jest drogie ale w perspektywie lat napewno jest porównywalnie jak nie lepiej."- nie rozumiem tego zdania..

W ciągu jakiś 12 lat wydałeś 260tys. z czego 150tys. przepadło. Matematycznie każdego dnia twoje auta traciły na wartości 1000zł miesięcznie.

Wole raz na 5 lat wydać 20tys.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 8

powiedz to mojemu szefowi

dziennie netto zarabia (wiem bo umiem liczyć) min. 35-40 tys. zł
tylko on, nie firma. te 35 jest jego
buja się półrocznym Merasiem AMG za 880 tys. (byłem przy zakupie)
ma jeszcze kilka innych wozów
2-3 lata i sprzedaje, bądź zostawia w rozliczeniu
za ubezpieczenie zapłacił więcej niż mój brat za używanego
chciałem mu kupić coś klasy A, ale wolał przechodzoną średnią
i teraz więcej stoi w warsztacie
a ja najmniejszą Skodą jeżdżę tak, że już nie pamiętam jak się chodzi
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

Ludzie - artykuł nie jest o tym czy lepiej kupić używany czy nowy :D
Tematem są nowe samochody do 70000.
I o tym dyskutujmy.
popieram tę opinię 12 nie zgadzam się z tą opinią 0

ktore z tych aut ma stały awd - vitara?

a jest jakieś tanie auto (nie subaru , audi) ktore mam awd - moze byc sedan kompakt. Bo szukam taniego awd i chce podniesc troche na podkłądkach albo amorach na nasze zarąbiste drogi w Gdyni...
A niechce kupowac mini suv tych coss overow, tylko kompakta podniesc ale zeby mial awd. Bo fwd mie irytuje zimą ...
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kup Jeepa Grand Cherokee WJ ;)
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

za duze, te patrole etc... nie moj klimat

Ja szukam cos nie duzego w stylu subaru imprezy kombi 00-05 tylko nie chce takiego starego, ale zeby bylo awd. I Podniose to na jakis amorach w stylu ironman.
ALe nic poza audi i subbaru mi nieprzychodzi do glowy. Bo reszta to same haldexy a to mam wdupie to jest fwd podsterowne.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

subaru impreza GH 230 km w gore - to podniose do 18cm przeswitu i te patrole bede objerzdzal jak stary

a porshe mnie niedogoni na tych dziurach bo sie rozpiepszy.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 0

bmw i alfa

mają haldexy z rwd :D
nie wiem, jak mercedes.
poza tym w tych najnowszych o ile nie jedziesz w rajdach, to raczej nie powinieneś czuć różnicy...
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Za 70 tys. zł można mieć piękne Audi Q7, BMW 7, młodą E klasę

Gdzie rdzy się nie uświadczy, za to komfort - tak. W tej kwocie można przebierać na prawo i lewo w młodych autach. Nie rozumiem tych, co kupują nowe auta za takie pieniądze. Może ktoś mnie wytłumaczy. Za 70 tys. zł oczekiwałbym luksusu a nie przeciętnego auta.
Oczywiście - trzeba nie kupić bubla po 500 tys. km, ale jak ma się pecha, to można mieć kłopot z nowym autem z salonu.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 17

Jak się dasz skroić majstrom - to tak - suchej nitki nie zostawią a winić będą auto i poprzednich majstrów

Ale serwis w nowym aucie też potrafi skroić - ceny części szczególnie tych większych nie uszczelek i śrubek mają z innej planety.
Trzeba mieć swojego majstra albo robić samemu. Najgorsze to iść do pierwszego lepszego warsztatu.
Chyba przedmówca takim autem nigdy w życiu nie jechał i nie wie, jaki luksus oferuje.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 3

Serwis w nowym aucie jest za darmo.
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

jak jesteś mechanikiem

i masz dużo czasu. inaczej dolicz min. połowę na doprowadzenie do używalności i nieprzewidziane wydatki w pierwszym roku użytkowania. a potem następne pieniądze na na kolejne lata. bo tego typu samochody w dobrym stanie bez rzeczy do zrobienia to kosztują więcej:)
a q7 jakby nie być zaślepionym, nigdy nie będzie piękne:D a7 tak, ale to tym bardziej nie ta kasa.
popieram tę opinię 3 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kupując auto używane klasy premium za 70 tyś.zł.to trzeba mieć w zapasie drógie tyle na serwis,bo wymiana opon takim Audi q7 kosztuje przeciętną miesięczną pensję.No chyba żesię chce koniecznie zaimponiwać sąsiadom ,wystarczy postawić przed domem takie powiedzmy BMW 5 i kupić mu opony 10 letnie ze szrotu _opon z daleka sąsiad nie widzi)i już samopoczucie z posiadania prawdziwej fury jest wysokie że hej.Ludzie kupujcie stare auta klasy premium na kredyt na 10 lat z zarobków 3 tyś./mc.Sąsiadom gul będzie skakał jak będziecie takim BMW 15 letnim jechać bo bułki do biedronki
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

czy haldexem mozna zerwa 4 kapcie ze startu?

albo latac bokiem?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Przy dużej mocy >> 200km

Można, ale będzie próbował korygować. Awd nie oszuka fizyki. Z drugiej strony powerslide (kontrolowany poślizg na 4 kołach) jest możliwy właściwie tylko na awd
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 0

Kompakty

1. Leon - fajne auto, fajne silniki (chociaż kiepska reputacja), fajne wersje. Ceny wysokie.
2. Aurisa - nie podoba mi się, ale to dobre auto
2. Hyundai - wszystko ok
2. Astra - mi się nie podoba, ale dobre auto
3. Megane - jeśli ktoś nie potrzebuje miejsca z tyłu to super
4. Tipo - bardzo fajna bryła ale wysokie spalanie i to turecka konstrukcja, kiepskie testy zderzeniowe, odpada
Rapid... nie ma o czym rozmawiać
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

NIC nie wybierac. Niech stoja z tymi zlomami

Postoja im nastepne 6 mcy to zobaczymy jak beda zlomy oddawac. NIC nie kupowac na ten solny syfi ,brud snieg i korki. Niech poleruja te skorupy salonowcy w tanich gajerach. Za moje sie nie nachapiecie.
popieram tę opinię 1 nie zgadzam się z tą opinią 2

trochę racji

gdyby nikt nie kupował
opuściliby ceny
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

to fiat 500!!!

Kupa i kijowy, paliwożerny silnik. Z Jeepem ma tyle wspólnego co ford mustang z fiestą.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

To zależy co komu się podoba i jakich funkcji szuka w samochodzie. Mnie się na przykład widzi korando od ssanga bo jest takie zgrabne i ma sporo bajerów. Akurat 70 tysi nowe kosztuje, a teraz na wyprzedażach to pewnie kilka setek mniej
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

Spoko wyprzedaż

Teraz jest fajna oferta toyota wyprzedaż, polecam zajrzeć:
http://www.toyota.zabrze.pl/news/toyota-wyprzedaz-rocznika-2017.json
Marzy mi się Avensis. ;)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1

Ostatnio kupiłem nowego SsangYong w necie za podobną cenę. Musze przyznac ze zaskoczyl mnie jego brak w tej liscie. Bardzo dobre auto, a jakie łądne :) Funkcjonalnością i wygodą jest lepszy niz nie jeden wybór z tej listy.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

transmobil

Do swojej firmy kupuję tylko auta używane, uważam, że nie są w niczym gorsze od nowych. Dodatkowo w każdy czy tak czy siak muszę zamontować lokalizatory gps. Od dłuższego czasu współpracuję z firmą transmobil, których lokalizatory są dokładne i niezawodne dzięki czemu moje samochody są bezpieczne.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

polecam

mam toyotę auris. Kupiłem w zeszłym roku w salonie carolina toyota wola w wawie. Auto marzenie, serio. Nie dość że ma kompaktowe gabaryty to jeszcze prowadzi się je idealnie.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

:)

Uważam, że najrozsądniej jest zdecydować się na zakup nowego samochodu, a nie używanego - zawsze w razie konieczności można go odsprzedać z niewielką stratą. Ja swoje BMW kupiłem w Bawarii Motors w Gdańsku i Tobie również proponowałbym się tam udać. Nie pożałujesz.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

tylko toyota

no ja to bym stawiał na Toyotę. Przecież to są sprawdzone samochody, super wyposażone i jeszcze ceny są normalne. Wystarczy sobie wejść na stronę salonu Carolina Toyota Wola i zobaczyć co i jak
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

toyota the best!

no nie dziwię się, że toyota jest w tym zestawieniu :) wystarczy sobie wejść na stronę salonu Carolina Toyota Wola i tam popatrzeć na ofertę oraz wyposażenie poszczególnych samochodów :)
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0

toyota carolina wola

no teraz mają własnie wyprzedaż rocznika 2019 :) rabaty są naprawdę spore i można upolować naprawdę fajnie wyposażony samochód za niezłą kasę
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 0
do góry