To prawda, że zarazem zawsze miałem jakąś pracę w Twojej siatce, jednak nigdy nie był to solidny etat, tylko śmieciowe umowy z długimi okresami bezrobocia, gdyby dobrze policzyć, zapewne kilkaset...
rozwiń
To prawda, że zarazem zawsze miałem jakąś pracę w Twojej siatce, jednak nigdy nie był to solidny etat, tylko śmieciowe umowy z długimi okresami bezrobocia, gdyby dobrze policzyć, zapewne kilkaset złotych miesięcznie netto to była moja typowa pensja. Odkładałem tę kasę, ale po pewnym czasie postanowiłeś wstecznie mi ją zmarnować, bo dobrałeś się do procesu decyzyjnego R. Nastąpiło więc tzw. "kto daje i odbiera", nasza obecna sytuacja.
zobacz wątek