Uzasadnienie burmistrza jest bardzo ładnie i gładko napisane. To nie my tylko oni. Czyli wszyscy winni na około a My gmina jesteśmy bezsilni. Prawdą jest, że opłaty za poszczególne frakcje na...
rozwiń
Uzasadnienie burmistrza jest bardzo ładnie i gładko napisane. To nie my tylko oni. Czyli wszyscy winni na około a My gmina jesteśmy bezsilni. Prawdą jest, że opłaty za poszczególne frakcje na wysypisku zostały znacznie podniesione. Jest jednak pewne "ale".
W poprzedniej kadencji burmistrz obiecał w deklaracji wyborczej, że opłaty za wywóz śmieci nie podniesie. Słowa dotrzymał.
W drugiej kadencji ponosi konsekwencje populistycznych obietnic i jest zmuszony do drastycznych podwyżek opłat.
Kolejny powód to radni miejscy słabo przeanalizowali temat głosowania. Po prostu uwierzyli w półprawdy.
Od początku wprowadzenia selektywnej zbiórki odpadów komunalnych gmina narzuca w przetargu własny nie zmienny harmonogram.
I takie dostaje oferty przetargowe od potencjalnych operatorów. Proszę zauważyć, że z jednej strony tyle się mówi dobrego o selektywnej
formie sortowania. Nawet ceny są niższe. Tylko co z tego skoro sam grafik wręcz preferuje tworzenie odpadów mokrych bio i suchych
zmieszanych. To dwie najdroższe materie w opłatach na Szadułkach. Kto z nas jest w stanie przechowywać dwa miesiące szkło. Albo potocznie zwany plastik przez miesiąc. Nie daj co jak przegapi termin wywozu. Wtedy wycieczka z kubłem do pszok żukowo albo
kolejny worek ze śmieciami w domu. Lub trzecie wyjście wyrzuci do suchych zmieszanych ( co dwa tygodnie regularnie są wywożone ).
Czemu nie ma zachęty finansowej dla mieszkańców którzy zdecydowali się na kompostowniki. Skoszona trawa czy rośliny ogrodowe
lub doniczkowe kosztuje gminę krocie.
Moim zdaniem obecny harmonogram jest absolutnie nie dostosowany do rzeczywistości. Tu można szukać oszczędności.
Ale na to nie ma czasu bo organizuje się wyłącznie przetargi na ostatnią chwile.
zobacz wątek
