marsz wilków
Pierwszy raz nieświadomie zetknałem się z utworem TSA podczas premiery "Akademii Pana Kleksa". Spalona ziemia pladrowana przez wilki i ta muza w tle, budziły w mojej nieletniej duszy autentyczne...
rozwiń
Pierwszy raz nieświadomie zetknałem się z utworem TSA podczas premiery "Akademii Pana Kleksa". Spalona ziemia pladrowana przez wilki i ta muza w tle, budziły w mojej nieletniej duszy autentyczne przerażenie :) Mocna rzecz, jak na film dla dzieci, ale ogólnie lektury szkolne z moich czasów mogły wpędzić w depresję. "Antek", "Anielka" i "Janko Muzykant", to prawdziwe anioły apokalipsy :))) Grunt, że pasowały władzy, bo wyraźnie pokazywały konflikt klasowy :)
zobacz wątek