tośmy się dogadali
W tym układzie moge sie z Tobą zgodzić. W zlezności od punktu widzenia, rock - w tym i TSA, tez może byc uznany za muzykę rozrywkową. Co do innych gatunków, osobiście nie wyobrażam sobie np. wesela...
rozwiń
W tym układzie moge sie z Tobą zgodzić. W zlezności od punktu widzenia, rock - w tym i TSA, tez może byc uznany za muzykę rozrywkową. Co do innych gatunków, osobiście nie wyobrażam sobie np. wesela bez kilku kiczowatych standardów disko-polo. Z ambitną muzyką jest zazwyczaj ten problem, że zawąża się liczba słuchaczy zdolnych do jej strawienia, mimo wysokiej jakości i wartości artystycznej. Puść rocka, albo modern jazz w pracy, a się przekonasz.
Pojęcie antypati do kogoś z tytułu jego upodobań muzycznych porównałbym do rasizmu.
zobacz wątek