Jestem po pedagogice i praca z dziecmi nie jest mi obca, tym bardziej że zdziwieniem i dużym podziwem obserwuję program jaki realizują. Prace plastyczne, zabawy dydaktyczne, zajecia muzyczne, ruchowe od kwietnia ruszają dni kolorów. Dziecko czyste, przewiniete, najedzone.

Adaptacja tak jak trzeba! Własnie zgodnie z rozwojem Panie zalecały zostawić małą najpierw na 20 minut. Potem stopniowo wydłużaliśmy okres. Bardzo dobrze, że nie ma tam włażenia z dorosłymi bakteriami, a o innych dzieciach pomyślały te mamusie nadopiekuńcze co nie chca swojemu dziecku pozwolić dorosnać? małe dzieci boja sie obcy,inny rodzic to intruz poza tym płacz jest zaraźliwy każdy by chciał "do mamy", a tak krótko i bezboleśnie chlup na głęboką wode i o dziwo ...pływam;-)