będąc w Gdyni przyjazdem postanowiliśmy z chłopakiem wybrać się na pizze, udaliśmy się do Karczmy Flauta. Pizza była dobra wszystko było okej, do momentu gdy razem z chłopakiem akurat w tym samym czasie zjedliśmy kawałki, nasze talerze były puste ale obok na talerzu było jeszcze do zjedzenia pół pizzy, po jakiś 3 sekundach pojawiła się kelnerka z pytaniem " moge zabrać ? zapakować ?" chłopak odpowiedział, że przecież jeszcze jemy. Od tego momentu nasz pobyt w tej Karczmie nie był już taki miły, poczuliśmy się jakby chcieli nas wyprosić. Obsługa fatalna, brak kultury.