Widok
ODPIELUCHOWANIE - POCZĄTKI
Kochane Forumowiczki, podzielcie się proszę doświadczeniami jak zacząć całą tą przygodę z odpieluchowaniem? czy np. najpierw oswajacie z nocnikiem - jeszcze w ubranku, czy wysadzacie, na ile zabieracie pieluchę na początku (np. godzina dziennie) czy macie jakiś zupełnie inny złoty sposób?
Planuję zabrać się do tego za jakiś miesiąc, ale kompletnie nie wiem od czego zacząć a nie chciałabym na starcie popełnić błędu.
z góry dzięki :)
Planuję zabrać się do tego za jakiś miesiąc, ale kompletnie nie wiem od czego zacząć a nie chciałabym na starcie popełnić błędu.
z góry dzięki :)
my akurta świeżo w temacie:)
Zosia była sadzana po spaniu i już dawno wołała, że chce kupę:) z siku było gorzej raz wołała raz nie:) no i w poniedziałek rano po spaniu ubrałam jej majtki i tłumaczyłam:) były 4 wpadki ale to był ciężki dzień bo ciągle byli goście... we wtorek nie było wpadki ale co chwilę jej się pytałam czy chce siku:) i odpowiadała:) w środę i dzisiaj już sama woła:) na spacer wychodzimy bez pieluchy:) nawet do sklepu jechaliśmy bez niej:) czyli u nas poszło naprawdę ekspresowo:) teraz pozostaje kwestia pieluszki do spania
Zosia była sadzana po spaniu i już dawno wołała, że chce kupę:) z siku było gorzej raz wołała raz nie:) no i w poniedziałek rano po spaniu ubrałam jej majtki i tłumaczyłam:) były 4 wpadki ale to był ciężki dzień bo ciągle byli goście... we wtorek nie było wpadki ale co chwilę jej się pytałam czy chce siku:) i odpowiadała:) w środę i dzisiaj już sama woła:) na spacer wychodzimy bez pieluchy:) nawet do sklepu jechaliśmy bez niej:) czyli u nas poszło naprawdę ekspresowo:) teraz pozostaje kwestia pieluszki do spania
ja zaczynałam ok roczku, najpierw sadzanie i siusianie razem w kibelku ona na nocniku ja na duzym, z reguly bylo pusto, ptem jak juz wiedziala o co kaman i pojawilo sie pierwsze siusiu powoli zwiekszalam ilosc wysadzan, byl moment ze nie chciala siadac to nie cisnelam tylko mowilam ze w pieluche to fe a na nocnik byloby brawo itp. ale to byly tylko takie przymiarki i wysadzanie,
a jak juz byla gotowa bo zawsze siusiu bylo w nocniku jak posadzilam, to zdjelam pieluche i co godzine wysadzalam, sama zaczela wolac dosc szybko ale rownalo sie to ze juz sie posiusialo ale powoli do celu i 1,5 roku juz w dzien nie nosi pieluchy, na spacery zakladam bo nie wyobrazam sobie wysadzania jej na takim mrozie, no i mi zasypia wiec czesto popuszcza.
z synem robilam podobnie mloda jest z maja
a jak juz byla gotowa bo zawsze siusiu bylo w nocniku jak posadzilam, to zdjelam pieluche i co godzine wysadzalam, sama zaczela wolac dosc szybko ale rownalo sie to ze juz sie posiusialo ale powoli do celu i 1,5 roku juz w dzien nie nosi pieluchy, na spacery zakladam bo nie wyobrazam sobie wysadzania jej na takim mrozie, no i mi zasypia wiec czesto popuszcza.
z synem robilam podobnie mloda jest z maja
Najpierw córkę a teraz prawie 2letniego synka uczę tak samo:
1. kilka tygodni wcześniej w ubraniu oswajanie z 'mebelkiem', pozwalałam się nim bawić, siadał sam w pieluszce,
2. po spaniu wysadzanie na siusiu (zawsze sukces:-), potem kilka razy w ciągu dnia zdejmowanie pieluchy, pokazywanie i przypominanie - no i trudniejsza sprawa obserwacja kiedy będzie kupka, tu niestety przeważnie jest już po fakcie, daje tylko znak, że zrobił...
3. No i trzeci etap czyli jak jest ciepło, majteczki i bieganie z mopem :-)
Najlepiej skutkowało u mojej corki to, że była cała mokra - to jej przeszkadzało i 2 tygodnie trwało zanim nauczyła się kontrolować siusiu.
U synka to sie jeszcze okaże (własnie zaczynam etap 3 :-)
Powodzenia!
Grunt to spokój, uśmiech i zero zmuszania czy presji.
Ps. Unikajmy mam, które się chwalą , że ich dzieci chodzą bez pieluchy juz ho ho :-)))))


1. kilka tygodni wcześniej w ubraniu oswajanie z 'mebelkiem', pozwalałam się nim bawić, siadał sam w pieluszce,
2. po spaniu wysadzanie na siusiu (zawsze sukces:-), potem kilka razy w ciągu dnia zdejmowanie pieluchy, pokazywanie i przypominanie - no i trudniejsza sprawa obserwacja kiedy będzie kupka, tu niestety przeważnie jest już po fakcie, daje tylko znak, że zrobił...
3. No i trzeci etap czyli jak jest ciepło, majteczki i bieganie z mopem :-)
Najlepiej skutkowało u mojej corki to, że była cała mokra - to jej przeszkadzało i 2 tygodnie trwało zanim nauczyła się kontrolować siusiu.
U synka to sie jeszcze okaże (własnie zaczynam etap 3 :-)
Powodzenia!
Grunt to spokój, uśmiech i zero zmuszania czy presji.
Ps. Unikajmy mam, które się chwalą , że ich dzieci chodzą bez pieluchy juz ho ho :-)))))



A ja jak mały miał 1,5 roku kupiłam nakłądke na sedes i zaczęłam go na niej sadzać. I robił siku. Ale wcześniej jak sama chodziłam do toalety to on razem ze mną i to obserwował. I zaczął mnie naśladować:) Bardzo szybko się nauczył. Tylko że to było lato, więc nawet jak były wpadki na spacerze to bez problemu zdejmowałam jedne majteczki i zakładałam drugie. Wpadki były przez wakacje prawie codziennie, tylko że nie było to zsiusianie się w majti tylko kropelka i krzyk rzeby zmienić bo mokro. A dalej po tej kropelce wstrzymanie i zrobienie całości na sedes czy na trawke. Nigdy nie kupiliśmy nocnika, pozostała nakładka tylko. Jak miał nie całe 2 latka to zdjełam pieluche na noc i tak zostało. W nocy w sumie bez wpadek się obyło. Ale byłam zawsze zorganizowana, tzn pościel i świeża piżamka w razie czego były na wierzchu, żebym w nocy nie musiała po szafach szukać. W sumie u nas wszystko odbyło się szybko i bez problemu.
Zyczę cierpliwośi i powodzenia:) Teraz dobry moment na odpieluchowanie bo idzie ciepło.
Zyczę cierpliwośi i powodzenia:) Teraz dobry moment na odpieluchowanie bo idzie ciepło.
moze to fakt,ze jest za malutka ale z drugiej strony moja mama uskuteczniala "wysadzanie" juz od 9 miesiaca i jak mialam roczek nie musialam nosic pieluszek:))))zobacze jak jej to bedzie szlo, bede robic tak ze jak bede widziec ze cos broi w gatkach to wtedy ja posadze... ale jesli nie bedzie jej ta metoda odpowiadac to dam sobie spokoj...warto sprobowac
eh ... kiedyś rodzice trochę inaczej nas wychowywali ... ;)
dawniej nie było pampersów i matki chciały sobie trochę ułatwić życie i bardzo wcześnie sadzały dzieci na nocniczek. a też bardzo szybko przestałam nosić pieluszki.
poczekaj może chociaż do roczku. sądzę, że nie ma co na siłę obciążać dziecku kręgosłupa. ;)
dawniej nie było pampersów i matki chciały sobie trochę ułatwić życie i bardzo wcześnie sadzały dzieci na nocniczek. a też bardzo szybko przestałam nosić pieluszki.
poczekaj może chociaż do roczku. sądzę, że nie ma co na siłę obciążać dziecku kręgosłupa. ;)
Zachęcam do obejrzenia filmu! Metoda sprawdza się w 100% :) Przy 1 i przy 2 synku jej stosowałam, 3 dni i po sprawie!
https://youtu.be/n-1XWwaBDSQ
https://youtu.be/n-1XWwaBDSQ
Szczerze miałam problem z odpieluszkowaniem gdyż syn jeżeli mial majteczki na sobie myślał że to pieluszka i sikał. Odpuściłam i spróbowałam za miesiąc syn zaczął wołać siku i juz przy nocniku żeby mu pomóc. Przyjdzie czas. Najważniejsze żeby dziecko zaczęło się budzić z sucha pieluszką w nocy wtedy wiadomo ze juz czas.
Na pewno pomóc mogą ksiązki o odpieluchowaniu
https://bookolika.pl/pokaz-produkt/mamusiu-chce-siusiu-postepy-malucha/4
Pomoże ta ksiązka o robieniu siusiu.
Na pewno pomóc mogą ksiązki o odpieluchowaniu
https://bookolika.pl/pokaz-produkt/mamusiu-chce-siusiu-postepy-malucha/4
Pomoże ta ksiązka o robieniu siusiu.

U nas odpieluchowanie przepiegało we współpracy ze żlobkiem Bebaby https://bebabyzlobek.pl/, gdzie Panie działały tak jak ja w domu i wspólnymi siłami udało się przekonać Jasia do wołania, że chce siku na nocniku.
Bardzo nieelegancka reklama, Kasiu. Na pewno nie poślę dziecka do placówki, która musi uciekać sie do takich chwytów, zeby łapać klientów, to niepokojace jaki slabe usługi musi świadczyć ten żlobek ze az z reklamą tu sie wciska....
Na przyszłość Kasiu (o ile to twoje prawdziwe imię) jak nie masz nic konkretnego, merytorycznego do powiedzenia na temat, o który pyta autorka, to sie w ogóle nie odzywaj.
Na przyszłość Kasiu (o ile to twoje prawdziwe imię) jak nie masz nic konkretnego, merytorycznego do powiedzenia na temat, o który pyta autorka, to sie w ogóle nie odzywaj.