Odpowiadasz na:

Re: OIE Support - Laureate International Universities/HAYS

Wszystko z tego jest prawdą. Pracowalem w firmie dwa lata i na moich oczach wyrzucano pracownikow z bardzo dobrymi wynikami bo mieli nie dosc pozytywne nastawienie. Odchodzili pracownicy z wynikami... rozwiń

Wszystko z tego jest prawdą. Pracowalem w firmie dwa lata i na moich oczach wyrzucano pracownikow z bardzo dobrymi wynikami bo mieli nie dosc pozytywne nastawienie. Odchodzili pracownicy z wynikami ponad 100% po tym jak firma manipulowala nimi, dawala im kary i "plany naprawcze" za to ze mieli nowatorskie podejscie. Lub wybitnie wieksze wyniki sprzedażowe niz inni.

Jak tylko zaczyna sie prace w enrolmencie to juz zaczyna sie szukanie na pracownika hakow zeby mozna bylo go zwolnic. Niektorzy pracowali po 2 tygodnie i juz dyrektor czepial sie byle czego.

Ponadto pracownik jest zachecany do szczerosci i dzielenia sie swoimi opiniami po czem te opinie sa wykorzystywane przeciw jemu/jej mimo ze zapewniano 'anonimowosc". Takie sytuacje pojawily się od sytuacji wewnątrz zespołowych do ogolnofirmowych, "na floorze". W zestawie dochodzi new-ageowskie generowanie pozytywnej energii, wielogodzinne spotkania i rasistowskie zarty niektorych z przyjezdnych pracownikow innych dzialow (hitem był ponoc "sto lat za murzynami"). Wisienka na torcie jest fakt ze dyrekcja ledwo mowi po angielsku i nie ma pojecia o specyfikacji pracy enrolmentu co widac po wielu bledach rzeczowych a za niskie wyniki spowodowane zmianami polityki firmy wini sie otwarcie rzedowych pracownikow. Dodatkowo w firmie panuje schizofrenia reklamowanych 'Sukcesow" oraz ciaglej nagonki za "zbyt niskie wyniki".

Jezeli naprawde nie jestes pod uciskiem sytuacji materialnej lub nie jestes fanem Orwellowskiego swiata to nie aplikuj do Enrolmentu. Do innych dzialow aplikuj smialo, to tak jakby pracowac w innej firmie.

zobacz wątek
10 lat temu
~Here to Fail

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry