Sam fakt zdania egzaminu za drugim razem mówi sam za siebie!!!Mogło być za pierwszym razem ale stres robi swoje.Dla osoby,która wcześniej nie siedziała za kierownicą to i tak wieki sukces,którego by nie było bez wspamiałych instruktorów.Wielkie dzięki dla pana Jurka za teorie i jeszcze większe dla pana Roberta za wbijanie do głowy jak z tej teorii wykorzystać na drodze!Jeżdżę od miesiąca(prawko dostałam dosłownie pod choinkę),czasmi brakuje dobrej duszy obok która krzyknie:gaz,gaz,gaz...:)
Pozdrawiam serdecznie,jeszcze raz wielkie dzięki.