Odpowiadasz na:

Tylko nie Novello. Miałem tam komunie. Goście mi się pochorowali. Naprawdę szczerze odradzam. Jedzenie wyglądało jak by było z wesela zebrane ze stołu i na następny dzień wystawione na stół.... rozwiń

Tylko nie Novello. Miałem tam komunie. Goście mi się pochorowali. Naprawdę szczerze odradzam. Jedzenie wyglądało jak by było z wesela zebrane ze stołu i na następny dzień wystawione na stół. Najśmieszniejsza była deska swojskich wędlin. Dwie stare kiełbasy z hermetycznego opakowania pokrojone i podane na tacy. Mało tego już wcześniej zamówiliśmy jeszcze kolacje do domu, ponieważ cześć gości po komuni została jeszcze w domu. Zabrałem te resztki nawet nie dla psa do domu polegało to w garażu i na drugi dzień wszystko szefowi baranowi zawiozłem powrotem. To się d*pek wykręcał ze u niego komuni nie zamawiałem tylko u jego pracownicy i jeśli jest jakiś problem to on już przestawał być szefem i mówił, że jest rezydentem. Typowy gamoń bez jaj.
A i jeszcze zapłaciłem extra za to żeby był animator i zajmował się dzieciakami w pokoju zabaw bo taki tam jest. Była to jedna z kelnerek, która siedziała na krześle z telefonem w ręku. I fejsik na maxa. Nawet na rosół na stypę bym tego miejsca nie polecał.

zobacz wątek
5 lat temu
~Ja.

Odpowiedź

Autor

Polityka prywatności
do góry