Widok

Obsługa do wymiany stacja Pod Żaglami Nowowiczlińska

Chciałbym nieśmiało zasugerować właścicielowi, że obsługa na stacji jest zatrudniona dla klientów a nie dla samego siebie. Nie wymagam żeby na stacji paliw być traktowanym jak książe, ale panowie ewidentnie mają wszystko w nosie. Pan wysoki w białej koszuli super ważniak nawet nie odburknie dzień dobry i jedyne co powie to "jaki jest NIP". Dystrybutory i myjnia w opłakanym stanie, a na sklepie pustki. Ogarnijcie sie!
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 1
Nieczęsto tam bywam, ale było ok. Dzień dobry, do widzenia, miłego dnia. Czego jeszcze oczekujesz?
popieram tę opinię 2 nie zgadzam się z tą opinią 7
Tak było, jest i będzie. Ja zmieniłem stację, czasem z sentymentu podjadę sobie na Żagle żeby poczuć swojski klimacik.
popieram tę opinię 5 nie zgadzam się z tą opinią 1
Faktem jest, że pan w białej koszuli jest odstraszaczem tej stacji. Bardzo mało uprzejmy, wiecznie nabzdyczony robiący łaskę ,że w ogóle cię obsługuje. Na szczęście nie jest to jedyna stacja w tych okolicach.
popieram tę opinię 10 nie zgadzam się z tą opinią 2
Zapraszam naWitomino ;) tam to jest dopiero elita ważniaków ;)
popieram tę opinię 6 nie zgadzam się z tą opinią 0
Nie rozumiem Twojego problemu.
Dla mnie on się skończył po drugim tankowaniu na tej stacji. Po drodze z pracy mijam pare stacji, do tej nie zagladam nawet po fajki.
popieram tę opinię 0 nie zgadzam się z tą opinią 1
do góry