Opinie w internecie i połączenie kuchni indyjskiej-chinskiej i tajskiej zachęciły mnie do wybrania tej restauracjia jako miejsca kolejnego obiadu (jadam poza domem co najmniej 2 razy w tygodniu więc porównanie mam dość szerokie). Jedzenie nie najgorsze choć na kolana nie powaliło. Za to obsługa i owszem. Zamówiłam kawałki kurczaka z kawałkami nerkowca. Otrzymałam kormę w sosie z nerkowca. Na moja uwagę, że nie jest to zamówione przeze mnie danie usłyszałam, że "ona chyba lepiej wie co zamawiałam bo ma zapisane" ! I jeszcze pieczone kawałki kurczak co do którego upewniałam się czy są po prostu pieczone w panierce, a były potem duszone w sosie z papryką i cebula. I też się dowiedziałam, że nie zażądała szczegółowego opisania dania. W podsumowania - nigdy więcej.