Widok
Ocalmy działki
Ocalmy dzialki w mieście nie pozwólmy na plany zabudowy tych wspaniałych oaz zieleni i spokoju.W okresie pandemi to wspaniałe miejca do ucieczki przed troskami i chorobą.W całej Europie dzialki w mieście sa chronione ,to jest potrzebne dla ludzi ,dla motyli,pszczół i ptaków.Żyjmy w zgodzie z naturą a nie z betonem.Miasto planuje zabudowę ostatnich działek przy Uniwersytecie.Wystarczy pomoc archtektów zieleni aby to miejsce nadal cieszyło dzialkowiczow i wszystkich mieszkańców.Teraz widziy jak bardzo brakuje takich miejsc w mieście dla rodzin z dziećmi i emerytów.Zastanówmy się póki nie bedzie za późno
> nie mogą mieć wszyscy to dlaczego mają mieć wybrani
Mogą mieć wszyscy.
Na ROD, na których i ja mam działkę, przez lata całe było wiele działek "niczyich". Kompletnie zapuszczonych. Nikt ich nie chciał brać - każdy oglądał i kręcił nosem, ile pracy trzeba w nie włożyć. No niestety, trzeba. Albo kupić za grubsze pieniądze już zagospodarowaną, o którą ktoś całymi latami dbał i wkładał w nią swój czas, pieniądze i przede wszystkim własną pracę.
Odkąd "zapanował" wirus, zeszły wszystkie działki i zrobiła się kolejka chętnych. Wieszczę, że za rok znowu będą wolne, bo większość tych, co "wymyśliła se" działeczkę, jako sposób na rekreację, odpadnie, kiedy się przekona, że nie wystarczy zapłacić jakieś grosze na rok i mieć swój kawałek ziemi do grillowania. Trza niestety przy niej zapitalać.
Mogą mieć wszyscy.
Na ROD, na których i ja mam działkę, przez lata całe było wiele działek "niczyich". Kompletnie zapuszczonych. Nikt ich nie chciał brać - każdy oglądał i kręcił nosem, ile pracy trzeba w nie włożyć. No niestety, trzeba. Albo kupić za grubsze pieniądze już zagospodarowaną, o którą ktoś całymi latami dbał i wkładał w nią swój czas, pieniądze i przede wszystkim własną pracę.
Odkąd "zapanował" wirus, zeszły wszystkie działki i zrobiła się kolejka chętnych. Wieszczę, że za rok znowu będą wolne, bo większość tych, co "wymyśliła se" działeczkę, jako sposób na rekreację, odpadnie, kiedy się przekona, że nie wystarczy zapłacić jakieś grosze na rok i mieć swój kawałek ziemi do grillowania. Trza niestety przy niej zapitalać.