Byłam ze znajomymi w zeszły piątek, jako, że przyjechaliśmy do gdańska na weekend i chcieliśmy się pobawić, zajrzeliśmy do tego klubu. Już na samym początku barman kazał nam zapłacić za plasterek cytrynki do wódki, bo zamówiliśmy 8 kieliszków. Stwierdził, że do 2 może dać, do pozostałych mieliśmy zapłacić. Po rozmowie z panią menedżer było ok. Potem druga sprawa - ochrona. Są niemili, chamscy i niewychowani. Bałam się, że jeszcze po powiedzeniu im 'do widzenia' oberwę.
Nikomu nie polecam tej speluny...