Odpowiadasz na:

Re: Oszczędzanie

Kolorowo nie jest nigdzie, jak ktoś wyjeżdża i mysli ze bedą go z otwartymi ramionami witac to grubo się myli - ja sama tyrałam na zmywaku zanim języka się nauczyłam - bo to chyba podstawa w każdym... rozwiń

Kolorowo nie jest nigdzie, jak ktoś wyjeżdża i mysli ze bedą go z otwartymi ramionami witac to grubo się myli - ja sama tyrałam na zmywaku zanim języka się nauczyłam - bo to chyba podstawa w każdym kraju - znac jego język, ja mieszkam w Norwegii i jak się zna podstawy to z pracą nie ma absolutnie problemu...

Znajomych mam tu bardzo sporo w Gdańsku też kilkoro, jak się wyjeźdźa to życie weryfikuje znajomośc, zostają te prawdziwe i im odległość nie przeszkadza - poznałam tu fantastycznych ludzi i mam koleżanki polki i nie polki i jak wszedzie są ludzie fajni iniefajni, mieszkam 5 lat tutaj i szczerze mowiac ciezk oby mi bylo sie nawet przeprwadzic bo mam tu swoj kąt, swoje łóżeczko i tylko tu się wysypiam, z gdańska przyjeźdźam umęczona - co nei oznacza, ze nie kocham tego miasta i nie jestem dumna że z niego pochodzę.

Rodzina ?? a co to średniowiecze ze dyliżansem trzeba jechać tydzień do Polski? a ludzie co się prnoszą do innych miast w PL częściej widzą swoją rodzinę niż ja ? wątpię, ja kilka razy w roku jestem w Gdańsku, rodzina też do nas przyjeżdza, godzina samolotem - koszt jak za bilet do warszay pkp...

Po prostu widzę, że większości wam tu jest źle, to po co w tym trwac? przecież mozna zawsze coś zmienic - ja nie lubilam tyrania do rana do nocy więc to zmieniłam i mam śwęty spokój.

A dziecko ? co dziecko - idzie do przedszkola/szkoły i tyle...ot co

zobacz wątek
12 lat temu
Emenems

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry