Re: Oszczędzanie
Emenems nie wszyscy maja tak samo i nie sprowadzaj tego do twarogu bo to juz troche infantylne. To ze Tobie sie dobrze zyje za granica to nie znaczy ze kazdemu bedzie. Mieszkam za granica, wiec...
rozwiń
Emenems nie wszyscy maja tak samo i nie sprowadzaj tego do twarogu bo to juz troche infantylne. To ze Tobie sie dobrze zyje za granica to nie znaczy ze kazdemu bedzie. Mieszkam za granica, wiec wiem co mnie boli. I nie chodzi wcale o to czy tu w sklepach jest to czy tamto, chodzi o to ze rodzina i znajomi daleko, a wybacz ale z miejsca gdzie mieszkam bilety lotnicze nie kosztuja 300zl, a samochodem to dwa dni jazdy lub noc i kawalek dnia, wiec meczarnia. To jest po prostu tesknota za rodzina, za domem. Tutaj mamy znajomych i jest fajnie ale to nie to samo. Pozatym, nie masz dzieci wiec nie masz problemu ze nie mozesz wyskoczyc z mezem do kina, a tutaj nie mamy babć ani opiekunki ktora byla w polsce. Obcej osobie dziecka nie zostawie, tym bardziej ze nie zna jezyka. My mamy swoj dom w Polsce, wyjechalismy zeby zmienic troche otoczenie i sprobowac pomieszkac gdzie indziej, ale z gory zakladalismy ze to tylko na jakis czas i wracamy. Maz miał dobra prace w Polsce wiec nie wyjezdzalismy z musu tylko z wlasnej woli, zeby cos przezyc. Jak sie okazalo Trojmiasto to nasze miejsce.
zobacz wątek