Odpowiadasz na:

Re: Oszczędzanie

Tak naprawdę kwestia oszczędzania dotyczy wszystkich. Nie ważne, czy mieszka się w niemczech, norwegii, uk czy w polsce.

To czy jeden chce tablet a inny wycieczkę to jest tak bardzo... rozwiń

Tak naprawdę kwestia oszczędzania dotyczy wszystkich. Nie ważne, czy mieszka się w niemczech, norwegii, uk czy w polsce.

To czy jeden chce tablet a inny wycieczkę to jest tak bardzo kwestia indywidualna, że raczej nie ma potrzeby w prześciganiu się kto ma gorzej/lepiej. Czy lepiej w PL czy gdzieś indziej.

Najważniejsze jest by czuć się dobrze tam gdzie się jest.
Każdy zasługuje na godne życie, nawet osoba bez wykształcenia.

Oszczędzanie tak naprawdę sprowadza się do matematyki i ciągłego przeliczania. Co i na co jest wydawane. Z oszczędzaniem jest jak z dietą czy rzucaniem palenia. Potrzeba dużo silnej woli oraz konieczne jest wykonanie rachunku sumienia.

Ja zawsze robię listę zakupów, gdy wybieramy się do marketu. Jeszcze nigdy nie udało mi się zrobić zakupów tylko tych z listy;) Wbrew pozorom mniej wydajemy kiedy codziennie zaopatruję lodówkę w to potrzebne na obiad niż zakupy raz w tygodniu.

Poza tym mój partner nie potrafi oszczędzać. Gdy wychodzi do sklepu zawsze naznosi coś co jest niepotrzebne. Typu zdrapki za 15 funtów, totolotek za 20.

Zakupy wpisywane do exela fajny pomysł. Ale o ile ja będę zbierać paragony skrupulatnie, to chuop już nie.

Staramy się nie jeść na mieście, chyba, że jakaś dalsza wycieczka.

Staram się kupować zawsze większe opakowania:kawy, herbaty, makaronu, proszku do prania, płynu do naczyń.
Zawsze bardziej opłacalne niż dwa małe.

zobacz wątek
12 lat temu
Tinker Bell

Odpowiedź

Autor

Ogłoszenie
Polityka prywatności
do góry