Re: Od 1go do 1go... czy Wam udaje się cokolwiek oszczedzić?
Droga ja. Czasami za inicjatywą wyjazdu nie decyduje brak wykształcenia a konkretny fach który jest po porostu gorzej opłacany w PL.
Ja na temat trzymania się sukienki mammy nie...
rozwiń
Droga ja. Czasami za inicjatywą wyjazdu nie decyduje brak wykształcenia a konkretny fach który jest po porostu gorzej opłacany w PL.
Ja na temat trzymania się sukienki mammy nie wypowiem, ponieważ bardzo jestem z moją zżyta i gdybym miała określić nasze relacje to mogłabym tak powiedzieć. Że trzymam się jej sukienki. Codziennie ze sobą rozmawiamy. A jak mam problem to kieruję go najpierw do niej.
Z racji tego, że my z partnerem raczej nie zamierzamy wrócić. Jego zawód tutaj jest bardziej opłacalny niż w PL, to chcemy rodziców sprowadzić tutaj.
To jak się losy ludziom potoczyły często zależy od tego, jak poprowadzili nas rodzice, jak potoczyły się nasze losy w przeszłości.
Nie można dyskryminować nikogo, tylko dlatego, że powinęła się mu noga, lub podjął taką a nie inną decyzję. To że Emenems zrezygnowała z posady na uczelni na tą którą ma, z pewnością była jej własną przemyślaną decyzją. I niech dalej to zostanie jej sprawą, bo żadna z nas nie pomoże ani jej czy jej rodzicom.
W PL jest problem taki, że nie każde stanowisko gwarantuje godne życie. A przecież nie ważne, że sprzątaczka jest niewykształcona. Nie widzę powodu by miała jeść chleb z dżemem, lub dżem z chlebem.
Jeszcze tylko chciałam dodać, że nie wiem ile z osób które prychają na emigrantów zdaje sobie sprawę, że po części kryzys aż tak bardzo nie dotknął PL ponieważ wielkie sumy pieniędzy są wpompowywane przez tysiące emigrantów do PL. Dzięki nam, zmniejsza się bezrobocie, a zwiększa dobrobyt;)
Podsumowując, im więcej my będziemy zasilać Polską gospodarkę tym mniej oszczędności będą musieli poczynić rodacy;)
A tak poważnie, to nic nigdy nie jest albo czarne albo białe.
zobacz wątek