Re: Re:do -ja
Mnie, tak żeby się swobodnie porozumiewac to rok - bez kursu i bez (niestety nie mialam czasu ani siły przysiąśc) uczenia się w sensie, siedzenia z ksiązkami samemu (teraz tak, ale na początku nie...
rozwiń
Mnie, tak żeby się swobodnie porozumiewac to rok - bez kursu i bez (niestety nie mialam czasu ani siły przysiąśc) uczenia się w sensie, siedzenia z ksiązkami samemu (teraz tak, ale na początku nie mialam możliwości) ale można szybciej, najnormalniej isc na kurs, i to polecam kazdemu, moj szwagier jest tutaj dwa meisiące i juz cos tam mowi, chodzi na kurs 2xw tygodniu po 2,5 godziny - kosztuje to chyba za miesiąc 2300 (albo za 6 tygodni) i myślę ze warto - jak powiesz do jakiego miasta chcesz jechac to daj znac, to poszukam Ci tam szkoły gdzie są kursy - ale jak poważnie myślisz, warto już przed wyjazdem wziac kilka prywatnych lekcji w PL .
Jeżeli Ci angielski w zwodzie wystarczy to nie zastanawiaj się tylko jedź ;) sprobuj, ale ucz się norweskiego bo zycie bedzie łatwiejsze a i w pracy bedą doceniac ze mowisz po norwesku - nawet jak kulawo ;) powodzenia
zobacz wątek