Re: Od 1go do 1go... czy Wam udaje się cokolwiek oszczedzić?
A. wychodzi na to, jakby najbardziej "winne" był to dziecko siostry, a prawda jest taka , ze zarówno ty jak i Twoja mama tak sobie tłumaczycie ta całą sytuacje, ze twoje takie przylepne,otwarte,...
rozwiń
A. wychodzi na to, jakby najbardziej "winne" był to dziecko siostry, a prawda jest taka , ze zarówno ty jak i Twoja mama tak sobie tłumaczycie ta całą sytuacje, ze twoje takie przylepne,otwarte, takie "do kochania i tulenia" a tamto sie boi,wiec babci NIE CHCE sie za duzo energii poswiecac na przelamywanie tych lodow, dziecko samo muis sie oswajac, a prawda jest taka ze dzieci, od malego doskonale wyczuwaja atmosfere, nastawienie doroslych, serdecznosc lub jej brak
badz szczera i przyznaj sie, ze to ty bylas zawsze ta "lepsza" coreczka mamusi i tatusia, a ona (siostra) ta inna, dziwna, moze nawet przkleiliscie jej etykietke nierodzinnej (czytaj gorsza), dlatego to twoje dzieci sa blisze lepiej traktowane, bardziej serdecznie,mysle , ze syt. wcale nie bylaby diametralnie rozna gdyby siostra z rodzina mieszkala na miejscu
znam sporo takich historii, w rodzinach bardzo czesto sa rowni i rowniejsi,szkoda tylko tego niewinnego dziecka:(
zobacz wątek
12 lat temu
~niezalogowana